Pharmaceris
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pharmaceris. Pokaż wszystkie posty
Pielęgnacja :: 10 balsamów do ciała <br>(AA, Dove, Farmona, Isana, Lirene, Nivea, Pharmaceris, Pat&Rub, Ziaja)

Pielęgnacja :: 10 balsamów do ciała
(AA, Dove, Farmona, Isana, Lirene, Nivea, Pharmaceris, Pat&Rub, Ziaja)

Balsam do ciała to kosmetyk, bez którego – jako posiadaczka suchej skóry – obejść się nie mogę. Codzienne smarowanie jest poza tym rytuałem, który bardzo lubię. Zawsze otwartych mam kilka balsamów, bo lubię je zmieniać i dostosowywać do aktualnego nastroju lub stanu skóry. Dzisiaj przedstawię Wam dziesięć ostatnio używanych. Celowo nie umieściłam wśród nich balsamów pod prysznic, bo to zupełnie inna kategoria.




Pielęgnacja :: Dla wrażliwców (Pharmaceris A)

Pielęgnacja :: Dla wrażliwców (Pharmaceris A)

Mojej skóry nie nazwałabym wrażliwą, wprost przeciwnie, jest nad wyraz odporna. Na codzień moją bolączką jest jej skłonność do zapchanych porów i wyprysków i właśnie na zapobieganie im kładę w pielęgnacji największy nacisk, na szczęście lubi złuszczanie, mycie, oczyszczające maseczki etc. Czasem staje się jednak wrażliwa – zazwyczaj pod wpływem stresu lub czynników zewnętrznych (zimne powietrze, ogrzewanie, podróż) i wówczas wszystkie produkty pielęgnacyjne zastępuję tymi dla alergików i/lub wrażliwców, żeby skóra mogła spokojnie wrócić do równowagi. Z przyjemnością muszę odnotować, że wśród moich ulubionych produktów, po które w takich przypadkach sięgam, znajduje się kilka polskich, między innymi te z serii Pharmaceris A.



Pharmaceris A

Grudniowe achy i (f)ochy

Grudniowe achy i (f)ochy

Skończył się grudzień (i rok, ale o tym w osobnym wpisie), pora więc, żebym pokazała kosmetyki, które sobie szczególnie upodobałam.




ACHY





1/ Garnier, Płyn micelarny 3w1


Płyny micelarne to mój ulubiony typ kosmetyku do demakijażu. Ostatnio na rynku pojawiło się kilka płynów, które bardzo mi odpowiadają. W grudniu moim ulubieńcem był nowy płyn marki Garnier [1]. Skutecznie radzi sobie z makijażem twarzy i oczy, nie podrażnia, a do tego ma bardzo przystępną cenę (zapłaciłam około 14 złotych za 400 ml).



2/ André Zagozda Laboratory, Algae Cleanser Progressive Action★
André Zagozda Laboratory, Cell Revival Cream, Active Vitamin C-25% In Powder★


Kosmetyki André Zagozda stosuję mniej więcej od połowy grudnia i od razu je bardzo polubiłam. Szczególnie do gustu przypadło mi trzy z nich. Oczyszczające mleczko Algae Cleanser Progressive Action [3] świetnie oczyszcza skórę, nie powodując uczucia ściągnięcia. Ogólnie miłośniczką mleczek nie jestem, mleczko Zagozda spłukuje się jednak wodą. Drugi kosmetyk, który z miejsca pokochałam, to Cell Revival Cream [2] – bardzo lekki, intensywnie nawilżający i odżywczy krem, który błyskawicznie się wchłania i pozostawia skórę niezwykle miękką i gładką. Używam go również w okolicy oczu. Żałuję, że trafiła mi się zaledwie miniatura tego kremu. Cell Revival Cream i matującą emulsję mieszam z witaminą C André Zagozda [8], wzmacniając działanie kremów. Więcej o serii.



3/ Pharmaceris, E, Emoliacti, Regenerujący krem-masło do ciała


Jesień i zima to dla mojej skóry trudny czas. Skóra staje się sucha, swędząca, łatwo ulega podrażnieniom. Bezzapachowy krem-masło Pharmaceris [4] to rewelacja dla suchej i bardzo suchej skóry. Od razu przynosi ukojenie, a efekt nawilżenia i natłuszczenia utrzymuje się długo.



4/ Dove, Intensive Nourishment Hand Cream★


Lubię wiele kosmetyków Dove, z kremami do rąk na czele. Krem odżywczy [5] ma lekką konsystencję, ale świetnie działa. Nie bez znaczenia jest też dla mnie ładny zapach.



5/ Balea, Relax Dusche, Atem Pause


Nie sądziłam, że aż tak go polubię, bo kiedy po raz pierwszy go powąchałam, niespecjalnie mi się podobał. Spodziewałam się czegoś intensywnego, tymczasem wydał mi się zbyt delikatny. Przekonałam się jednak, że pachnie przepięknie! Mam nadzieję, że będę miała okazję kupić kolejne opakowanie.



6/ Rexona, Women, Maximum Protecion, Sensitive Dry★


Antyperspirant działający przez 48 godzin? Do stosowania na noc? W kremie? Byłam pewna, że się do tego nie przekonam. Tymczasem okazało się, że wynalazek jest genialny i wyjątkowo skuteczny. Stosuję go po wieczornej kąpieli, po porannej już nie. Działa! Nawet jeśli zdarzy mi się zapomnieć o nim wieczorem i faktycznie mam dwudobową przerwę w stosowaniu, nie muszę martwić się o mokre plamy pod pachami. Podobny wynalazek ma w swojej ofercie Dove (Rexona i Dove należą do Unilever), sięgnę po niego, kiedy Rexona mi się skończy.



7/ Decubal, Lips & Dry Spots Balm


Zima to dla mnie okres spierzchniętych ust i często kataru, a co za tym idzie, suchej i pękającej skóry na skrzydełkach nosa. Z pomocą przychodzi balsam Decubal [9] – świetnie natłuszcza i sprawia, że skóra przestaje boleć i goi się.






8/ AVON, Pomadki Ultra Color


Pomadki Avon uwielbiam od lat. Niedawno kupiłam kilka nowych z serii Ultra Color [10] W grudniu szczególnie upodobałam sobie odcienie SANGRIA i SCARLET SIREN, które zobaczycie w jednym z poprzednich wpisów.



9/ KOBO Professional, Mineral Make-Up Pearls, 1 Bright Pearl★


Delikatnie lśniące perełki [11], które pięknie wykańczają makijaż. Nakładam je dużym puchatym pędzlem.



10/ Lovely, Snow Blusher


Kupiłam wszystkie trzy odcienie – 1 PINK PRINCESS, 2 FROZEN CHEEK, 3 SNOW TOUCH [12]. Bałam się, że będą brokatowe, ale zaryzykowałam i bardzo się z tego cieszę. Wyglądają pięknie, nadają kolor i delikatny połysk. Naprawdę, cudo za grosze!



11/ My Secret, Blusher, 100 Cool Pink [13]★


Świetny róż. Daje satynowy efekt, nie jest szaleńczo napigmentowany, dzięki czemu trudno z nim przesadzić. 



12/ L'Oreal, Rouge Caresse, 103 Sweet Berry

Bardzo lubię te pomadki, a odcień 103 SWEET BERRY [14] to jeden z moich ukochanych codzienniaków. Jest neutralny, pasuje do wszystkiego. Muszę kupić kolejny egzemplarz, bo ten już się kończy.



13/ Catrice, Pure Shine, Colour Lip Balm, 040 My Cherry Berry

Upolowanie odcienia 040 MY CHERRY BERRY [15] nie było proste. Za każdym razem okazywało się, że wszystkie egzemplarze w sklepie były już napoczęte. W końcu się udało i jestem bardzo zadowolona. Wykręcana kredka to naprawdę wygodna sprawa, poza tym kolor jest idealny – delikatnie zabarwia usta na odcień nieco ciemniejszy niż naturalny odcień moich ust, a do tego ma przyjemny smak i zapach.



14/ Sephora, Jumbo Liner 12 HR Wear
Sephora, Contour Eye Pencil 12 HR Wear
AVON, SuperShock Gel Eyeliner

Błyskawiczny i trwały makijaż smoky? Z kredką Jumbo Sephory to naprawdę możliwe. Po odcień 15 PURPLE [16] sięgałam wyjątkowo często. Kredki Contour Eye Pencil 12 HR Wear zastąpiły najwyraźniej w ofercie Sephory moje ulubione kredki Flashy Liner. Wybrałam odcienie 07 GIRL TALK (beż z brokatem), 11 COOKIE CRUNCH (khaki) i 33 LOVE AFFAIR (śliwka) [17]. Spisują się fantastycznie, zastygają i są nie do ruszenia przez cały dzień. W grudniu często sięgałam też po dwie kredki Avon: FLASH (perłowy beż) i RAW PLUM (śliwka) [18].



Od lewej: 
Sephora Jumbo Liner 12 HR Wear 15 PURPLE; 
Sephora Contour Eye Pencil 12 HR Wear: 33 LOVE AFFAIR, 11 COOKIE CRUNCH, 07 GIRL TALK; 
Avon SuperShock Gel Eyeliner: RAW PLUM, FLASH

Od lewej:
Avon Ultra Color: SCARLET SIREN, SANGRIA;
Catrice, Pure Shine, Colour Lip Balm, 040 MY CHERRY BERRY;
L'Oreal, Rouge Caresse, 103 SWEET BERRY



FOCHY


W grudniu szczęśliwie trafił mi się tylko jeden foch: Puder ryżowy Mariza★z listopadowego ShinyBoxa. Mam dość jasną cerę, a i tak go na mnie strasznie widać. Siedzi na skórze, nie chce się z nią połączyć, niezależnie od użytego pędzla, dając wątpliwie atrakcyjny efekt oprószenia mąką. Mam też nieprzyjemne wrażenie, że wysusza skórę. Co gorsza, wbrew nazwie, na pierwszym miejscu w składzie znajduje się talk.


Jakie kosmetyki polubiłyście w grudniu?
Jakie Was zawiodły?



Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

Listopadowe achy i (f)ochy

Listopadowe achy i (f)ochy

Listopad się skończył, najwyższy czas pokazać kosmetyki, które zrobiły na mnie największe wrażenie. No i takie, które mnie rozczarowały. 



Koniec końców, czyli garść mini recenzji – znowu! (część 2)

Koniec końców, czyli garść mini recenzji – znowu! (część 2)

Dzisiaj obiecana część druga mini recenzji kosmetyków, które zużyłam – trochę tego jest! Część pierwsza tutaj




Koniec końców, czyli wielka torba mini recenzji 7 <br>(część – produkty do twarzy)

Koniec końców, czyli wielka torba mini recenzji 7
(część – produkty do twarzy)

Dawno nie pisałam o kosmetykach, które zużyłam. Większość pustych opakowań odkładałam i zebrała się tego niezła ilość. Post rozbijam więc na części, żeby nikogo nie przerazić. Dzisiaj produkty do twarzy.




Najczęściej używane – styczeń

Najczęściej używane – styczeń

Odkąd prowadzę blog, mam problem z comiesięcznym zamieszczaniem wpisu o ulubieńcach, nie bierze się to jednak z braku systematyczności. Po prostu są miesiące, kiedy ulubieńców byłyby dziesiątki, są też takie, kiedy naprawdę trudno jest mi ocenić, czy faktycznie dany produkt tak bardzo lubię lub ulubieńcy się nie zmienili. Postanowiłam więc dostosować trochę formułę i co miesiąc pokazywać, czego w kończącym się miesiącu używałam najczęściej, a niekoniecznie są to ulubieńcy. Co o nich sądzę ostatecznie dowiecie się z odrębnych recenzji lub minirecenzji w poście "zużyciowym" (cykl "Koniec końców"). Pora na konkrety.




Nowości :: Pharmaceris N <br>– nowe formuły dla cery naczynkowej

Nowości :: Pharmaceris N
– nowe formuły dla cery naczynkowej

Marka Pharmaceris odświeżyła formuły kosmetyków wchodzących w skład aptecznej serii Pharmaceris N, przeznaczonej dla skóry z problemami naczyniowymi.




Makijaż :: Letni [FOTD]

Makijaż :: Letni [FOTD]

To kolejny (po turkusowym) makijaż odgrzebany na moim dysku. Letni, ale niekoniecznie potrzebujący towarzystwa prażącego słońca.


Pielęgnacja :: Migdałowe rozczarowanie <br>– Pharmaceris Sebo-Almond Peel 10%

Pielęgnacja :: Migdałowe rozczarowanie
– Pharmaceris Sebo-Almond Peel 10%

Uwielbiam kremy z kwasami. Pomagają wygładzić skórę, pozbyć się małych blizn i przede wszystkim zaskórników. Dotąd stosowałam między innymi Effaclar K La Roche-Posay, Comfort Peel Lierac, Glyco-A Isis Pharma, Cleananace K Avene. Każdego zużyłam kilka opakowań i dla odmiany postanowiłam wypróbować nowość Pharmaceris: Sebo-Almond Peel 10%, Krem peelingujący, II stopień złuszczania. Czy się u mnie sprawdził?



Pharmaceris, Sebo-Almond Peel 10 %, Krem peelingujący, II stopień złuszczania