Kallos
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kallos. Pokaż wszystkie posty
Koniec Końców, czyli garść minirecenzji 1/2015

Koniec Końców, czyli garść minirecenzji 1/2015

O kosmetykach, które zużyłam do końca od dawna nie pisałam, bo jakoś zapominałam odłożyć puste opakowanie. Obiecuję jednak wrócić do zbierania śmieci i sumiennie o nich pisać. Dzisiaj pokażę wam całkiem spory zbiór śmieciuchów, chociaż nie trafiły tu niestety wszystkie kosmetyki, które zużyłam*.



Koniec Końców, czyli garść minirecenzji 1/2015

Achy i (f)ochy – kwiecień 2015

Achy i (f)ochy – kwiecień 2015

Kolejny miesiąc zleciał nie wiadomo kiedy, chyba pora zacząć myśleć o prezentach gwiazdkowych, bo zanim się obejrzę, będzie grudzień... Ale na razie "Achy i (f)ochy" kwietnia, czyli co mi się kosmetycznie spodobało, a co nie bardzo. 



CZYTAJ DALEJ >> Achy i (f)ochy – kwiecień 2015

Achy i ochy 2013 :: Pielęgnacja

Achy i ochy 2013 :: Pielęgnacja

W 2013 roku trafiłam co prawda na trochę kosmetyków, które mnie rozczarowały, ale w tym wpisie skupię się jedynie na tych, bez których nie wyobrażam sobie roku 2014. Będą więc to wyłącznie achy i ochy 2013, żadnych fochów. Na początek pielęgnacja.


Achy i ochy 2013 :: Pielęgnacja