Biały Jeleń
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biały Jeleń. Pokaż wszystkie posty
Koniec Końców, czyli garść minirecenzji 1/2015

Koniec Końców, czyli garść minirecenzji 1/2015

O kosmetykach, które zużyłam do końca od dawna nie pisałam, bo jakoś zapominałam odłożyć puste opakowanie. Obiecuję jednak wrócić do zbierania śmieci i sumiennie o nich pisać. Dzisiaj pokażę wam całkiem spory zbiór śmieciuchów, chociaż nie trafiły tu niestety wszystkie kosmetyki, które zużyłam*.



Koniec Końców, czyli garść minirecenzji 1/2015

Listopadowe achy i (f)ochy

Listopadowe achy i (f)ochy

Listopad się skończył, najwyższy czas pokazać kosmetyki, które zrobiły na mnie największe wrażenie. No i takie, które mnie rozczarowały.