Makijaż :: Jesienne pomadki nude AA Wings of Color
Jakiś czas temu trafiła do mnie cała kolekcja jesiennych pomadek AA Wings of Color i w końcu mogę je wam pokazać.
Pomadki z linii AA Wings of Color to – jak zapewnia producent – połączenie trwałego koloru z pielęgnacją. Mają kremową konsystencję, zawierają olej z owoców acai i krokosza barwierskiego, witaminy A, E i C, które silnie nawilżają i regeneruje delikatną skórę warg. Połączenie składników aktywnych dodatkowo chroni usta przed pierzchnięciem i utratą naturalnego barwnika. Ekskluzywna formuła z mikronizowanymi pigmentami HD ma nadawać ustom intensywny, głęboki, lśniący kolor, a także zapewniać intensywną pielęgnację. Na kolekcję NUDE składają się cztery odcienie.
A tak prezentują się na ustach:
W jesiennej kolekcji pomadek nude AA Wings of Color trzy odcienie są czysto kremowe: 87 VANILLA NUDE★ – bardzo jasny ciepły róż, 88 SMOKY NUDE★ – nieco rudawy beż, 89 BLUSH NUDE★ – bardzo jasny baby pink. Czwarty odcień, czyli 90 GLAM NUDE★, to ciepły róż wzbogacony złotymi drobinkami.
O ile odcień 88 Smoky Nude wygląda na mnie znośnie, to 87 i 89 zupełnie do mnie nie pasują, po prostu nie mój typ. Unikam pomadek gaszących i rozjaśniających mój naturalny odcień ust, bo wyglądam w nich niezdrowo, nie są to też odcienie korzystne dla odcienia moich zębów. Za to wspomniany 90 GLAM NUDE, skradł moje serce i od razu trafił do podręcznej kosmetyczki. Ma w sobie wszystkie zalety pomadki typu MLBB (my lips but better), a do tego te złote drobinki dodające nieco metalicznego blasku... Cudo. Ślicznie współgra z moim kolorytem, dodaje świeżości, a przy tym jest niezwykle naturalny i neutralny. Moim zdaniem ta pomadka ma też nieco inną formułę, jest gładsza, bardziej równomiernie się rozprowadza.
Pomadki dostępne są w drogeriach Rossmann, również online:
w cenie 23,99 zł/ 3,8 g.
Lubicie pomadki nude?
Próbowałyście pomadek AA Wings of Color?
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Może się skuszę na jakiś kolor.
OdpowiedzUsuńPolecam właśnie nr 90, wygląda ślicznie :)
UsuńPiękne kolory.
OdpowiedzUsuńMasz piękno cerę.
Dziękuję. To na pewno w jakimś stopniu zasługa rozświetlającej bazy Bell i podkładu w kropelkach Revolution Pro ;)
Usuńnr 90 pięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńJuż prawie połowę zużyłam i chyba kupię ze dwie na zapas :D
UsuńŚliczne kolory. Wszystkie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńA gdybyś miała się zdecydować na jeden, który byś wybrała?
UsuńPrześliczne kolory, wyglądają obłędnie na ustach :)
OdpowiedzUsuńKtóry byś wybrała w pierwszej kolejności?
UsuńBardzo lubie takie kremowe pomadki w dziennych lekkich makijazach, kolory tych bardzo mi sie podobaja :D
OdpowiedzUsuńA masz jakąś ulubioną pomadkę?
UsuńBardzo fajne te pomadki :) uwielbiam mieć jakiś kolorek na ustach :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, że kolorek, ale nie za bardzo kolorowy? ;)
Usuńo rany, ależ Ci ładnie w nr90. nigdy, niczego jeszcze nie kupiłam z aa wings, a może powinnam
OdpowiedzUsuńNaprawdę lubię te kosmetyki. Oczywiście, jeśli ktoś oczekuje mega szalonych kolorów, to w Wings of Color ich nie znajdzie, ale mnie właśnie taki "normalny" makijaż dużo bardziej odpowiada :)
UsuńSmoky Nude to mój faworyt! Jest <3
OdpowiedzUsuńMuszę kupić kolejną, bo tę już prawie skończyłam :D
Usuń