Zapachy :: Baby Doll YSL – pachnij, wiosno!
Kiedy zmienia się pora roku, moim pierwszym ruchem nie jest wcale przejrzenie garderoby, a kolekcji perfum. Nic chyba nie wprowadza w nastrój lepiej niż zapachy. Tęsknię za wyższymi temperaturami i słońcem, dlatego sięgam teraz po te zapachy, które kojarzą mi się z wiosną, w odstawkę idą waniliowe otulacze. Jednym z takich zwiastunów wiosny jest dla mnie od dobrych kilku lat Baby Doll Yves Saint Laurent (update: zapach już niestety wycofany z produkcji).
Jeśli chodzi o nuty zapachowe, czytałam bardzo różne wersje. Niektórzy piszą o sporej ilości owoców (czarna porzeczka, pomarańcza, jabłko, ananas), podszytymi słodkimi kwiatami. Dla mnie jednak Baby Doll to przede wszystkim słodki grejpfrut, który sprawia, że kompozycja jest chrupiąca i rześka pomimo stabilnej ciepłej bazy w postaci cedru, drzewa sandałowego i subtelnej wanilii. Pojawiające się dość szybko kwiaty (przede wszystkim frezja, a także różna, konwalia i heliotrop) dodają zapachowi kobiecego wdzięku.
Wbrew nazwie oraz zabawnemu i dziewczęcemu opakowaniu, Baby Doll to zapach kobiecy, a przy tym w moim odbiorze bardzo seksowny. Dodaje pewności siebie, ale nie takiej w stylu „poderwę i wykorzystam”, raczej skłania do flirtu, kokieterii. Pasuje do miękkich włosów, delikatnej sukienki, rozmarzonego spojrzenia i figlarnego uśmiechu. Uwielbiam w Baby Doll to, że przebija w tym zapachu właśnie coś dorosłego i wyrafinowanego, nie jest to z całą pewnością landryna dla trzynastolatki.
Na mojej skórze rozwija się zawsze tak samo, niezależnie od okoliczności i nigdy mnie ten zapach nie drażni, a zdarzają się zapachy, które uwielbiam, jednak czasem powodują ból głowy lub po prostu przeszkadzają. Baby Doll zostawia bardzo subtelny „warkocz”, przecudownie pachnie na włosach i ubraniach.
Z jakim zapachem kojarzy się Wam wiosna?
Czy w ogóle zmieniacie swoją zapachową garderobę w zależności od sezonu?
Recenzje innych zapachów:
- AVON Christian Lacroix Bijou EDP
- AVON, Femme EDP
- AVON, Luck For Her EDP
- AVON, Premiere Luxe EDP
- AVON, Premiere Luxe Gold Blush EDP
- CACHAREL, Gloria EDT
- CALVIN KLEIN, Eternity EDP
- CHOPARD, Enchanted EDP
- CHOPARD, Madness EDP
- DIOR, Addict EDP (2002)
- KARL LAGERFELD, Sun Moon Stars EDT
- LIU•JO Gold EDP
- LIU•JO EDP
- LIU•JO, Scent of Liu Jo EDT
- MASAKI MATSUSHIMA, Shiro EDP
- NUXE, Prodigieux Le Parfum
- ORIFLAME, Amazing Paradise EDP
- THE BODY SHOP, Love etc. EDP /wycofany/
- THE BODY SHOP, Moroccan Rose EDT /wycofany/
- YVES ROCHER, Quelques Notes d’Amour EDP
- YVES ROCHER, Secrets d'essences Rose Oud EDP
- YVES SAINT LAURENT, Baby Doll EDT
Nie znam tych zapachów, ale ciekawi mnie.
OdpowiedzUsuńJa mialam rozowego Baby Doll i jak dla mnie zapach jest malo trafiony, dziecinny, plaski i infantylny. Twojej wersji nie znam, ale zrazilam sie do tych perfum, gdyz rozowego okazu nie moglam dlugi czas zmeczyc :(
OdpowiedzUsuńMoja Baby Doll jest, a raczej była różowa, bo o ile zapach się nie zmienił, to płyn stracił kolor :)
UsuńOjoooj zatem chyba obrazilam Twoje perfumy - sorrki! No, ale coz... gustu nie zmienie :P
UsuńTu nie ma mowy o obrażaniu. Zapachy to bardziej niż cokolwiek innego kwestia gustu, jedne nam podchodzą, drugie nie i tyle :)
UsuńNie wąchałam jeszcze tych perfum, ale Twój opis mocno do tego zachęca. :) Ja też na wiosnę i lato sięgam po inne perfumy. Uwielbiam zapachy i są one dla mnie, że tak powiem dość ważne- zawsze przywołują konkretne wspomnienia. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam szczerze mówiąc o tych perfumach, ani ich nie wąchałam, ale chętnie te braki nadrobię! Moim marzeniem na wiosnę jest Chanel Chance Eau Tendre i to z nim chętnie przywoływałabym wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie odświeżyłam Flora by Gucci Gracious Tuberose, które przywołują wiosenną atmosferę;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione od lat:) Kocham, kocham kocham nawet jesli ktos inny uwaza ze sa plaskie:)One sa co jakis czas wycofywane i wznawiane
OdpowiedzUsuńMoja mam zużyła ze 2 flakony tego zapachu, niesamowicie optymistyczny zapach.
OdpowiedzUsuńTak, jest optymistyczny!
UsuńPieknie to ujęłaś:"Baby Doll to zapach kobiecy, a przy tym w moim odbiorze bardzo seksowny. Dodaje pewności siebie, ale nie takiej w stylu "poderwę i wykorzystam", raczej skłania do flirtu, kokieterii. Pasuje do miękkich włosów, delikatnej sukienki, rozmarzonego spojrzenia i figlarnego uśmiechu." I to jest ten opis, który doskonale oddaje ten zapach!
OdpowiedzUsuń