Pielęgnacja :: Demakijaż de luxe?
(Celia de Luxe Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu)

Odkąd na rynku pojawiły się płyny micelarne, używam ich nieustannie. Nie jestem w stanie nawet przypomnieć sobie, jak wykonywałam demakijaż w czas "przedmicelarnych". Mleczko? Nie, nigdy nie lubiłam mleczek. Olejki? Nie było. Chyba sięgałam po prostu po płyny do demakijażu oczu, ale co z resztą twarzy? Aż strach myśleć... Dzisiaj uznaję tylko podwójne oczyszczanie twarzy: najpierw staranny demakijaż, a później mycie żelem czy emulsją. A do demakijażu, o ile nie mam na sobie kosmetyków wodoodpornych, tylko micele.



Celia, de Luxe, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu



Pierwsza była oczywiście słynna Bioderma Sensibio, którą nadal bardzo cenię, jednak konkurencja na półce z płynami micelarnymi, zarówno tymi aptecznymi, jak i drogeryjnymi, zrobiła się tak duża, że prawdę mówiąc, dawno po nią nie sięgałam. Mam nawet w zapasie butelkę, którą kupiłam kiedyś w jakiejś niezłej promocji (a wiadomo, że największą wadą Biodermy jest cena), ale jakoś ciągle próbuję płynów tańszych. Raz wychodzę na tym lepiej, raz gorzej, jednak niezmiennie cieszy mnie, że ten typ kosmetyku stał się tak popularny i dostępny, przynajmniej w naszym kraju. (O kilku płynach przeczytacie w tych wpisach).

Jakiś czas temu skusiłam się na płyn Celia z linii De Luxe i uwagami na jego temat chcę się z Wami podzielić.


Celia, de Luxe, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu



Producent deklaruje, że ten zawierający wyciąg z pereł, kwas hialuronowy, glicerynę i D-pantenol (pełny skład na końcu wpisu) płyn jest odpowiedni do wszystkich typów cery. Ma skutecznie usuwać ze skóry zanieczyszczenia i resztki makijażu, łagodzić podrażnienia i zaczerwienienia, pozostawiając skórę delikatną w dotyku.

Od razu powiem, że napis "de Luxe" na butelce niedrogiego kosmetyku stojącego w sklepie dość blisko podłogi mnie bawi. Takie to "de Luxe" jak "maluch" ze skajową tapicerką.

Butelczyna jest zgrabna, z wygodnym zatrzaskowym zamknięciem. To w sumie powinno być oczywiste, ale nadal zdarzają się niepraktyczne butelki z zakrętką. Szata graficzna bez szaleństw, ale akceptowalna.

Zapach płynu jest niezbyt mocny, trochę ogórkowy. W przypadku preparatu do demakijażu wolałabym jednak, żeby producent substancję zapachową sobie odpuścił.

Płyn się nie pieni, nie pozostawia na twarzy lepkiej warstwy (która swoją drogą by mi nie przeszkadzała, bo na micelu oczyszczania nie kończę). Nie powoduje u mnie podrażnień, chociaż zawartość soli morskiej w składzie wydała mi się trochę niepokojąca. W każdym razie wrażliwcom radziłabym uważać.

Jak ze skutecznością? Nie jest idealnie, ale całkiem nieźle. Płyn dobrze radzi sobie z pudrem i podkładem, nieco gorzej z kredką do oczu i tuszem. Tutaj trzeba poświęcić chwilę, kilka dodatkowych płatków kosmetycznych i trochę więcej płynu. A to czyni go niestety średnio wydajnym.

Wczoraj zużyłam resztkę płynu i mimo przystępnej ceny (około 8,50 zł/ 200 ml) ponownie go nie kupię, bo jest kilka innych, które chciałabym wypróbować (byle nie dwa nowe płyny Garnier, bo zawierają alkohol denat.!), znam też lepsze. Gdyby jednak nagle z powierzchni naszej planety zniknęły wszystkie płyny micelarne, a ostała się tylko Celia, to jakoś bym to przeżyła.



Celia, de Luxe, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
Celia, de Luxe, Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu



Skład: AQUA, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, GLYCERIN, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, SODIUM HYALURONATE, HYDROLIZED PEARL, SEA SALT, PANTHENOL, DISODIUM EDTA, DMDM HYDANTOIN, IODOPROPYNYL BUTYLCARBAMATE, METHYLISOTHIAZOLINONE, PARFUM. 



Jakiego płynu micelarnego (o ile w ogóle) obecnie używacie?
Próbowałyście płynu Celii?

Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

14 komentarzy:

  1. Zgadzam się w pełni, mnie też nie zachwycił i dodatkowo podraznial mi oczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czytałam, że niektóre dziewczyny narzekają na podrażnienia po tym płynie :(

      Usuń
  2. Właśnie dzisiaj kupiłam sobie płyn Tołpy z tej serii Green zobaczymy jak się sprawdzi:). Bardzo lubię też Vichy szczególnie kiedy jest w promocji za nie całe 20zł :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, płyn Vichy jest świetny! Szczególnie, jeśli upoluje się go w dobrej cenie :)

      Usuń
  3. Ja zostaje przy Garnier i niczego juz nie probuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ostatnio mu się przyglądałam, zaciekawił mnie, może się kiedyś skuszę!

      Usuń
  5. Czyli średniaczek. Jak generalnie produkty Celii. Ale spróbować można :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja micelem zmywam wszystko poza oczami. Do tuszu i eyelinera wolę coś "tłustszego" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja byłam z niego mega zadowolona jednak Ziaja Ulga ...dokładnie nie pamiętam nazwy taka niebieska buteleczka był idealny ! przynajmniej jak dla mnie :) tani ładna buteleczka no i skuteczny pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja obecnie używam tego z Garniera.

    A jeśli chodzi o Celię, to na plus jest zdecydowanie cena 5-6 zł. Zapach jest znośny chociaż trochę dziwny, zbyt mocny. Oczyszcza twarz. Jednak do demakijażu oczu nie nadaje się. Ciężko zmyć nim jakikolwiek tusz.


    Pozdrawiam
    Zapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blogspot.com/
    PS: Obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)