Makijaż :: Oj, Catrice...
(Liquid Metal Gel Eye Pencil)
Cały czas nie potrafię zrozumieć, czym kierują się firmy kosmetyczne rezygnując z wprowadzenia jakiegoś produktu na konkretny rynek. Może chodzi o to, żeby mieć większą frajdę podczas zakupów zagranicą? ...
Jakiś czas temu podczas krótkiej wycieczki do Monachium zrobiłam małe zakupy (trochę zdjęć z tej wyprawy zobaczycie na moim Instagramie: @atqa). W drogerii Müller rzuciłam się na wypełnioną po brzegi nowościami szafę Catrice. Wiedziałam, co prawda, że prędzej czy później te kosmetyki będą dostępne w Polsce, ale jakoś nie mogłam się powstrzymać. Kupiłam między innymi trzy metaliczne kredki Liquid Metal Gel Eye Pencil: srebrzystą 020 BLINGO STARR, złotą 030 YOU'RE SO GOLD FASHIONED! i śliwkową 060 LILAC IS BACK IN NEARLY BLACK.
Dostępnych było osiem pięknych odcieni, ale ograniczyłam się właśnie do tych trzech myśląc, że jeśli okażą się fajne, to kupię inne odcienie w Polsce. I co? No i nie kupię. Bo tych kredek w Polsce nie będzie, przynajmniej tak wynika ze strony Catrice. Nie ukrywam, że jestem bardzo rozczarowana, bo kredki okazały się naprawdę dobre. Są mięciutkie, mają piękne odcienie. Może nie są aż tak trwałe, jak zachwala producent, ale wcale mi to nie przeszkadza. Ogromną zaletą jest również to, że to kredki automatyczne, nie trzeba więc się martwić o temperówkę.
Oj, Catrice...
Oj, Catrice...
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ?.
Nie wiem czym się kierują wstawiając te konkretne kosmetyki tylko i wyłącznie do drogerii Müller bo w DM też nie ma niektórych rzeczy bo są dostępne tylko w w/w drogerii.
OdpowiedzUsuńNawet nie zdawałam sobie z tego sprawy :/ Ale u nas chyba też tak jest, że np. niektóre rzeczy są tylko w Naturze, albo w Hebe.
UsuńPewnie tak, coś jest przeznaczone tylko dla konkretnej drogerii. Nie byłam w Hebe nigdy, nie miałam po drodze, nie znam ich asortymentu :)
UsuńJa często ubolewam nad tym że większość limitek jest u nas niedostępnych ;/
OdpowiedzUsuńTyle że to nawet nie limitowanka, tylko nowość w regularnej ofercie.
UsuńFiolet jest przepiekny!
OdpowiedzUsuńMnie też zachwycił, musiałam go kupić!
UsuńByłaś w Muellerze i nie wzięłaś matowych szminek? Idź stąd, idź i nie wracaj :D!
OdpowiedzUsuńCzy mam wdziać siermiężny wór pokutny i na kolanach tam wrócić?
UsuńTak! Pozwolę Ci wrócić, jak przywieziesz też dla mnie :D
UsuńUfff. Czyli wracać już nie muszę na kolanach, mogę przyjechać?
UsuńBuuu... Takie ładne kredki! Nieładnie Catrice, nieładnie... :(
OdpowiedzUsuńBardzo nieładnie :S
UsuńSą meeega ! :)
OdpowiedzUsuńA wyobraź sobie, że jest jeszcze pięć innych odcieni! :D
UsuńCałkiem fajne kredki ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kolorówkę Catrice, nie mogę się doczekać, kiedy nowości pojawią się w Polsce:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wszystkie się pojawią :/
UsuńNo to dali popalić...wychodzi na to, że jak się trafi okazja, to trzeba kupić od razu tak na wszelki wypadek, szczególnie jeżeli chodzi o Catrice czy Essence;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie!
Usuńto niesprawiedliwe, ale tak jest:( często nas omijają fajne rzeczy:/
OdpowiedzUsuńZAchód;).
OdpowiedzUsuńna instagramie zamieściłaś zdjęcie rozświetlacza. zdradzisz co to za cudo? ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda,bo prezentują się świetnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie mięciutkie kredki :) Ale nawet mając do nich dostęp bym się nie skusiła, bo wolałabym bez drobinek :)
OdpowiedzUsuńNo ja już sobie kolor z Twoich trzech wybrałam, a Ty mi tu piszesz, że w Polsce ich nie będzie? no nie!!!! takie szczęście to mogę mieć tylko ja...szkoda, bardzo szkoda, piękne są..
OdpowiedzUsuńFioletowa wygląda rewelacyjnie:) Szkoda, że te kredki nie wejdą do polskich drogerii.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, bardzo ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńWkurzające jest to ograniczania się do określonych rynków przez te różne firmy. Miałam podobną przygodę z kosmetykami Alterry, które odkryłam w Niemczech, ale uznałam, że Alterra jest też przecież w Polsce, więc nie kupiłam, po czym okazało się,że w Polsce nie ma i nie będzie tego, co chciałam.
Śliczne są te kredki, sama jestem w posiadaniu tego odcienia 060 :) w wieczorowych makijażach sprawdza się naprawdę bosko <3 Nie przypuszczałam, że będą niedostępne w Polsce... muszę oszczędzać w takim razie mój nabytek :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej w oko wpadła mi 060. Bardzo żałuję że nie mam do nich bezpośredniego dostępu;/
OdpowiedzUsuń