Makijaż / pielęgnacja :: CC krem Kolastyna
– od próbki do tubki

Próbki podkładów dołączane do kolorowych magazynów są zazwyczaj zdecydowanie dla mnie za ciemne i nawet do nich nie zaglądam. Z czystej ciekawości otworzyłam jednak próbkę kremu CC marki Kolastyna, bo na opakowaniu widniało magiczne słowo, które niestety rzadko okazuje się prawdą: LIGHT (dostępny jest też odcień ciemniejszy). Ku mojemu zaskoczeniu odcień faktycznie był jasny, krem wyglądał zachęcająco i ładnie pachniał, więc nałożyłam go na całą twarz.



 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light



Następnego dnia od razu popędziłam do Rossmanna po całą tubkę, bo kosmetyk okazał się świetny, a do tego raczej przyjazny dla portfela (około 18 zł).

Bardzo podoba mi się eleganckie i skromne opakowanie kremu. Tubka jest poręczna, higieniczna, a do tego zamyka się na zatrzask, więc nie ma ryzyka, że nakrętka spadnie i gdzieś się poturla, zbierając po drodze wszelkie możliwe paprochy.

Zachęcająco wyglądają deklaracje producenta, że krem zawiera roślinne komórki macierzyste, na które obecnie panuje moda w kosmetyce, niskocząsteczkowy kwas hialuronowy – jak wyżej, nawilżający kompleks Hydroviton oraz 100% naturalny ekstrakt z pigwy. Oprócz tego ma zawierać SPF 20, może to niedużo, ale zawsze lepiej niż nic. Producent podkreśla też, że kosmetyk nie zawiera parabenów i parafiny, której w kremach nie lubię.

Krem ma przyjemną aksamitną konsystencję, łatwo się rozprowadza, a do tego naprawdę ładnie pachnie.

Krem ma nawilżać, wyrównywać koloryt i kryć niedoskonałości. Nawilżenie jest naprawdę świetne, moja mieszana cera czuje się przez cały dzień komfortowo, jest gładka i miękka, bez względu na to, czy pod krem Kolastyny nałożę nawilżające serum czy nie. Wyrównanie kolorytu – jak najbardziej. Skóra wygląda na bardziej jednolitą, jest jakby rozświetlona, chociaż krem nie zawiera żadnych błyszczących drobinek. Krycie jest raczej delikatne do średniego, dla mnie jednak w zupełności wystarczające. Zaskoczył mnie fakt, że krem trzyma się dobrze przez cały dzień, nie spływa z twarzy, nie ciemnieje. W strefie T delikatnie utrwalam go pudrem matującym i nawet nie widzę potrzeby poprawek w ciągu dnia. Bałam się, że po jakimś czasie może okazać się, że krem zapycha, ale na szczęście nic takiego nie odnotowałam.

Z pewnością nie jest to kosmetyk dla osób szukających mocnego krycia, jednak jeśli zależy Wam na delikatnym wyrównaniu kolorytu bez ciężkiego efektu, polecam Kolastyny spróbować. Myślę, że oprócz cery mieszanej, sprawdzi się dobrze na normalnej, a nawet suchej. Nie wiem, jak z tłustą, może jakaś posiadaczka tłustej cery próbowała i mogłaby się wypowiedzieć?


Skład: AQUA, CYCLOPENTANTASILOXANE, OCTORYLENE, CI 77891, DIAMETHICONE, GLYCERIN, DICAPRYLYL ETHER, RICINUS COMMUNIS SEED OIL, COCO-GLUCOSIDE, CETEARAYL ALCOHOL, PANTHENOL, CETYL PALMITATE, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, PEG-12 DIMETHICONE, ETHYLHEXYL TRIAZONE, COCONUT ALCOHOL, CAPRYLOYL GLYCINE, GLOBULARIA CORDIFOLIA CALLUS CULTURE EXTRACT, TOCOPHERYL ACETATE, COPERNICIA CERIRERA CERA, CERA ALBA, PENTYLENE GLYCOL, CYDONIA OBLONGA FRUIT JUICE, FRUCTOSE, UREA, HYDROGENATED CASTOR OIL, MALTOSE, HYDROLYZED HYALURONIC ACID, SODIUM PCA, SODIUM LACTATE, TREHALOSE, ALLANTOIN, SODIUM HYALURONATE, GLUCOSE, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, HYDROXYETHYL ACRYLATE/ SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER, PERFUM, POLYISOBUTENE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, ALCOHOL DENAT., SORBIUM GLYCEROPHOSPHATE, SORBITAN ISOSTEARATE, TETRASODIUM EDTA, POLYSORBATE 20, POLYSORBATE 60, CITRIC ACID, SODIUM CHLORIDE, MICA, POLYACRYLATE-13, SODIUM HYDROXIDE, PHENOXYETHANOL, POTASSIUM SORBATE, BENZYL SALICYLATE, HEXYLCINNAMAL, LIMONENE, COUMARIN, LINALOOL, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, CI 77492, CI 77491, CI 77499.



 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light
 Kolastyna • CC Krem Colour Corrector SPF 20 • Light





Próbowałyście tego kremu?
Macie obecnie jakiegoś ulubieńca?



Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

16 komentarzy:

  1. To już druga pozytywna recenzja tego cc kremu, a ja nawet nie wiedziałam, że gdzies można znaleźć jego próbki. W drogeriach też pewnie nie będzie testerów ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam próbkę tego kremu, ale jeszcze nie sprawdzałam jak się spisuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja go miałam, ale okazał się za tresciwy dla mojej skóry. Niemniej uważam, że to jeden lepszych bb i cc kremów w tym przedziale cenowym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby krycie było mocniejsze, skusiła bym się na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam próbkę - też byłam w szoku, że jest faktycznie całkiem jasny! Może ciut za ciemny do mojej skóry, ale i tak to wieeelki postęp w porównaniu z wieloma innymi BB w odcieniach oznaczanych jako "jasne". Raczej nie kupię, bo wolę większe krycie, ale i tak uważam, że to całkiem niezły produkt, dobrze wygląda na skórze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli mówisz, że ten odcień był dla Ciebie dobry to ja też muszę mu się temu CC przyjrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. brzmi zachęcająco, tym bardziej, że sama już parę razy zastanawiałam się nad jego zakupem... ostatnio w Rossmannie była spora przecena tego kremu, ciekawe czy jeszcze jest aktualna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szukałam go w drogeriach w moim mieście ale nie znalazłam więc nie zakupiłam. Po przeanalizowaniu składu jednak dobrze, że go nie kupiłam, bo ma on wiele podrażniających mnie składników-jestem mega alergikiem...fajnie, że się u Ciebie sprawdził:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również najpierw znalazłam próbkę tego kremu w gazecie, ale mi nie przypadł do gustu, ponieważ bardzo ciężko się rozprowadzał i wyglądał nieładnie na twarzy. Ale fajnie, ze u Ciebie się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi zachęcająco, chociaż nie wiem czy odcień nie byłby dla mnie za ciemny?

    OdpowiedzUsuń
  11. ten odcień wygląda na idealny dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie widziałam zdjęcie Twojej nowej fryzury, boska! wrzuciłabyś więcej zdjęć i napisała czym farbowałaś? kolor jest piękny, poważnie zastanawiam się nad podobną fryzurą.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kupiłam go już jakiś czas temu i muszę się zgodzić, że jest naprawdę świetny. Wyrównuje koloryt skóry, ma super konsystencję, nie świeci się i długo trzyma się na twarzy. Do tego przyjemny skład i lekki filtr przeciwsłoneczny - po prostu cudo w tubce! Niestety musiałam oddać go znajomej. Dla tych naprawdę jasnych bladziochów jest jednak za ciemny :(

    OdpowiedzUsuń
  14. mam go i uwielbiam :) szkoda tylko, że teraz kiedy opalenizna mi schodzi jet za ciemny dla mnie, choć mam odcień light :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja trafiłam na niego przypadkiem, bo szukałam właśnie takiego "koloryzującego" kremu i ze akurat była na niego przecena to sie skusiłam. mam go do dziś i bardzo sobie go chwalę. Nie przepadam za fulidami, bo z nimi różnie to bywa. W ogole gdybym mogła to bym nie stosowałą takich rzeczy. Ale bywa tak że miewam czasem problemy skórne, i dlateo bez nakrycie nie wyjdę z domu. Także produkt jak najbardziej na plus. Polecam. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)