Paznokcie :: Bond With Whomever Essie

Z pastelowymi fioletami na paznokciach jakoś nigdy nie było mi po drodze. Zawsze bałam się tego nieprzyjemnego efektu nieświeżej topielicy. Okazuje się jednak, że takie odcienie mogą wyglądać u mnie ładnie, pod warunkiem, że mają odpowiednią ilość ciepłych tonów. Właśnie taki jest BOND WITH WHOMEVER ★ z wiosennej kolekcji Essie. To bardzo bliski krewny lakieru GO GINZA z tej samej kolekcji, jednak ciemniejszy i bardziej nasycony.



Essie Bond With Whomever



Nakłada się banalnie łatwo dzięki fajnej konsystencji i dobremu pędzelkowi, kryje wystarczająco przy jednej grubszej warstwie, jednak wolę dwie cienkie. Na to warstwa Essie Good To Go, który ma tendencję do gęstnienia, ale idealnie rozwiązuje ten problem kropla lub dwie Seche Restore. 

Polubiłam ten lakier tak bardzo, że trafił do pudełka z lakierami go to – sprawdzonymi, ulubionymi dyżurnymi. 



Essie Bond With Whomever



Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

20 komentarzy:

  1. Mi z żadnymi fioletami nigdy nie było po drodze, wyjątkowo za nim nie przepadam, w mojej szafie nie znajdzie się nic w tym kolorze... a za sprawą blogosfery powoli i mnie złapało chciejstwo fioletowe. Już sobie jeden jasny, pastelowy fiolet kupiłam, teraz mam ochotę na następne. A jeśli w dodatku to Essie, to już całkiem przepadłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolor, taka lawenda:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś pomiędzy lilią a lawendą - bardzo ładny kolorek ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam, ale nie miałam jeszcze okazji go nosić. Kolor jest piękny, mam nadzieję, ze polubię go tak samo na moich paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny, właśnie widzę w nim bardzo subtelne różowe tony, na zdjęciach nie wydaje się taki bardzo zimny jak zwykle liliowe fiolety bywają:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowny kolorek. Już kilka razy przechodziłam obok takich lkolorów, innych firm, jednak jakoś jeszcze się nie pokusiłam...ale brakuje mi delikatności w mojej kolekcji... :}

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam już ten kolor u innych blogerek i bardzo mi się podoba. Jakoś nigdy nie miałam fioletu na paznokciach,a ten wyjątkowo mi się podoba! :3

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładny kolor :) czaję się na coś podobnego, ale z doświadczenia wiem, że po pomalowaniu moich paznokci czar pryśnie... muszę mieć coś bardziej nasyconego.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  10. nie przepadam za takimi kolorami ale ten mi się podoba :) w sumie tak samo miałam z china glaze tart-y for the party

    OdpowiedzUsuń
  11. mam go i baaardzo lubię, jest uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W tym roku pociągają mnie wszelkiej maści fiolety, ten jest prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny kolor ;) mi też zupełnie nie pod drodze do takich fioletów, ale u kogoś mi się bardzo podoba :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)