Paznokcie :: Feeling Saucy

Odcień FEELING SAUCY Sally Hansen z serii Complete Salon Manicure, jak widać po zużyciu (drugie i trzecie zdjęcie) należy do moich ulubieńców. Kiedy go kupiłam (zdaje się na Allegro; nie polecam kupować tych lakierów w pełnej cenie w drogerii czy perfumerii, lepiej poszukać w internecie starszych odcieni za ćwierć pierwotnej ceny lub nawet taniej) byłam rozczarowana, bo wydał mi się na żywo jakiś taki dziwaczny, jednak szybko odkryłam, że właśnie to jego wielki atut.

Jest w tym kolorze coś zaczepnego i kokieteryjnego jednocześnie, nazwa pasuje więc jak ulał. Trudno określić, jaki właściwie jest – niby magneta, ale shimmer sprawia, że mruga delikatnym fioletem, w cieniu natomiast łobuzersko udaje czerwień z różowawym shimmerem. Naprawdę ciekawa sprawa.

To jeden z lakierów bezproblemowych. Jest dość rzadki, dwie warstwy dobrze kryją, a dla perfekcjonistek trzecia warstwa też nie będzie udręką, bo lakier rozprowadza się łatwo, bez zgrubień, bąbelków, prześwitów etc., a do tego ładnie schnie.

Podziel się!

Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.

Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.