Nie, takie "tatuaże" są nie dla mnie :P (wszelkie inne zresztą też, bo po pierwsze bałabym się bólu, a po drugie - znając mnie- pewnie po paru latach obrazek czy tekst znudziłby mi się i miałabym problem :P).
Ale pomarszczona skóra nei robi się w wieku 40 czy 50 lat (na ciele) ale dopiero ok. 70-tki. Do 60-tki spokojnie tatuaż wgląda dobrze. Ja sama nie mam tatuażu, ale jak ktoś ma pomysł na fajny tatuaż to super.
Bentkuff, ale przecież to znaczy, że u 70-latki będzie wyglądać źle, a przecież żyjemy zazwyczaj dłużej... Swoją drogą widziałam ostatnio panią wcale nie starszą, bo mogła mieć koło pięćdziesiątki. Na ramieniu miała wytatuowaną różę i wyglądało to naprawdę nieciekawie. Miała zniszczoną słońcem skórę, wyraźnie zwiotczałą, do tego tzw. motylki.
Nie dziekuje :)
OdpowiedzUsuńEee, chociaż malutki?
Usuńo niee:P
OdpowiedzUsuńWiększość dla żartu by "wytatuowała" pewną część ciała :o
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńBez komentarza;)
OdpowiedzUsuńNie, takie "tatuaże" są nie dla mnie :P (wszelkie inne zresztą też, bo po pierwsze bałabym się bólu, a po drugie - znając mnie- pewnie po paru latach obrazek czy tekst znudziłby mi się i miałabym problem :P).
OdpowiedzUsuńTeż nie zdecydowałabym się na trwały tatuaż z tych samych względów. Poza tym chyba nieszczególnie wygląda to potem u staruszki.
UsuńA co u staruszki wygląda szczególnie? ;)
UsuńNo wiesz, wzór, który dobrze wygląda na naciągniętej skórze będzie wyglądał inaczej na skórze, której brakuje już jędrności.
Usuńwg mnie stara skóra nie wygląda dobrze, więc tatuaż na niej nie robi różnicy.
UsuńAle nie chodzi mi o to, że tatuaż taką skórę szpeci, tylko że sam tatuaż traci swoje walory :) Bo np. się zniekształca.
UsuńAle pomarszczona skóra nei robi się w wieku 40 czy 50 lat (na ciele) ale dopiero ok. 70-tki. Do 60-tki spokojnie tatuaż wgląda dobrze. Ja sama nie mam tatuażu, ale jak ktoś ma pomysł na fajny tatuaż to super.
UsuńBentkuff, ale przecież to znaczy, że u 70-latki będzie wyglądać źle, a przecież żyjemy zazwyczaj dłużej... Swoją drogą widziałam ostatnio panią wcale nie starszą, bo mogła mieć koło pięćdziesiątki. Na ramieniu miała wytatuowaną różę i wyglądało to naprawdę nieciekawie. Miała zniszczoną słońcem skórę, wyraźnie zwiotczałą, do tego tzw. motylki.
UsuńYyyy ... nie ;D
OdpowiedzUsuńHaha czemu by nie xD
OdpowiedzUsuńNee, mam dwa prawdziwe ;)
OdpowiedzUsuńu mnie by nie wyszedł bo się nie opalam :O
OdpowiedzUsuńJa też nie :D
UsuńRaczej nie ;D
OdpowiedzUsuńHaha miałam takie pomysły.. w podstawówce:)
OdpowiedzUsuńAle nie próbowałaś zrealizować?
UsuńNigdy w życiu! :D
OdpowiedzUsuńzdecydowanie jestem na nie :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała tatuaż, ale taki na 10 lat :D potem już go nie chce
OdpowiedzUsuńzawsze można usunąć :)
UsuńYyy, ciekawa moda, ale żeby to dobrze wyglądało trzeba by uprawiać smażing, a to nie dla mnie
OdpowiedzUsuń