Paznokcie :: Nude bez nudy
(OPI, A Butterfly Moment + Pink Yet Lavender)
Z kolekcji Mariah Carey dla OPI intrygowały mnie przede wszystkim lakiery piaskowe, tymczasem to właśnie ten opalizujący nudziak, czyli A BUTTERFLY MOMENT★, skradł moje serce.
Odkąd do mnie trafił, użyłam go już parę razy, co jest rzeczą dość niezwykłą, kiedy ma się sporo lakierów. A BUTTERFLY MOMENT z miejsca stał się lakierem dyżurnym, rozwiązującym odwieczny problem "nie mam co na siebie włożyć", deklasując lakier Joko 167 CULT BEIGE, który do tej pory pełnił tę zaszczytną funkcję. Stało się tak, bo A Butterfly Moment, oprócz tego, że jest dość neutralny i do wszystkiego i na każdą okazję się nadaje, to jeszcze jest po prostu ciekawy i efektowny. Cielisty odcień, czasem bardziej beżowy, czasem różowawy, delikatnie opalizujący na złoto i różowo – niby nudziak, a tyle się dzieje (zdjęcia nie oddają nawet w dziesięciu procentach jego urody). Coś czuję, że będzie pierwszym (!) lakierem, który zużyję do końca i ponownie kupię.
Jakość samego lakieru świetna – wygodny pędzelek, dobra konsystencja, czas schnięcia bez zarzutu. Na zdjęciach widzicie dwie warstwy lakieru, ale nawet jedna, mimo że nie daje całkowitego krycia, wygląda ładnie.
A tak prezentuje się w wersji "na bogato", czyli z dwiema warstwami holograficznego brokatu PINK YET LAVENDER z tej samej kolekcji:
PINK YET LAVENDER składa się z większego sześciokątnego brokatu w odcieniu ni to różowym, ni to fioletowym – zależy to tak naprawdę od światła i towarzystwa, oraz drobnego holograficznego brokatu, który moim zdaniem trochę psuje efekt. Lakier nakłada się łatwo, nie jest gęsty czy glutowaty, dobrze schnie. Muszę wypróbować go na jakąś bardzo ciemną bazę (na Anti-Bleak mi się niezbyt podoba, raczej coś granatowego czy ciemnozielonego).
Cała kolekcja lakierów OPI dostępna jest na kupkosmetyk.pl. Zobacz też:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
kolorek bardzo mi się podoba, trafia w mój gust
OdpowiedzUsuńostatnio jestem taka stonowana...;)
Śliczny kolor! Cała kolekcja mnie zachwyciła :D Niestety nie mam dostępu.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, elegancki odcień.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor!
OdpowiedzUsuńI na skromnie i na bogato trafia w me serce:D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się;)
OdpowiedzUsuńPrzez Twoje piękne zdjęcia kusi mnie lakier, który zupełnie mnie wcześniej nie ruszał! Dobrze, że marcowe targi jeszcze przede mną :) Za 30zł można rozważyć zakup :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za udane polowanie :)
UsuńJak zwykle!pięknie! i mój ulubiony z tej kolekcji Lavender:)
OdpowiedzUsuńLakier OPI wygląda super, w wersji na bogato tez mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńWidziałam już gdzieś takie połączenie i bardzo mi się ono podoba ! :)
OdpowiedzUsuńLakier trochę nijaki, a wygląda u Ciebie zachwycająco. Muszę mu się przyjrzeć "na żywo":)
OdpowiedzUsuńKoniecznie mu się przyjrzyj, na żywo robi wrażenie :) Niby nic takiego, a nie można wzroku oderwać.
UsuńBardzo mi się podoba ten kolor:)
OdpowiedzUsuńOpi to moja ulubiona marka, uwielbiam ich pędzelki
OdpowiedzUsuńTeż je uwielbiam!
Usuńcudy jest <3
OdpowiedzUsuńjaki ładne kolor i wykończenie :)
OdpowiedzUsuńlakier jest naprawdę świetny- widziałam go wcześniej, ale u innych wydawał się bardziej perłowy... U Ciebie prezentuje się idealnie *.* zachwycił mnie, ale tylko solo.
OdpowiedzUsuńOn nie jest perłowy, ale nie mam pojęcia jak określić go lepiej niż opalizujący :) Mnie też podoba się bardziej solo, z błyskotkami pokazałam dla zasady :D
UsuńJest przepiękny!
OdpowiedzUsuńświetny kolor,jednak ceny lakierów opi mnie zniechęcają ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) Taki bezpieczny kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo bezpieczny, a przy tym niebanalny.
Usuńbardzo uniwersalny a jak widać łatwo z nim zaszaleć ;)
OdpowiedzUsuńTo jedyne dwa lakiery z tej kolekcji, które mi się podobają. Prześliczne!
OdpowiedzUsuńW buteleczce wygląda niespecjalnie, ale na paznokciach prezentuje się całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńWoW ! :) pięknie wygląda na paznokciach !!! :) chętnie bym taki lakier dodała do swojej kolekcji, ale nie kupuję lakierów powyzej 15zł ;P
OdpowiedzUsuńidealny ! :)
OdpowiedzUsuńNoo nie! Że też ten lakier nigdzie mnie nie zachwycił na swatchach, za to u Ciebie spodobał mi się bardzo! Pomyślę o zakupie na targach :)
OdpowiedzUsuńPięknie, ale wydaje mi się, że na paznokciach dostrzegłam pociągnięcia pędzelka, co bardzo mnie irytuje w lakierach...
OdpowiedzUsuńrewelacyjny kolorek i bardzo ładne, zadbane dłonie ;)
OdpowiedzUsuńNo koniec świata - nude mi się podoba. Po spojrzeniu na miniaturę, planowałam tylko zajrzeć i popatrzeć na Twoje ręce/paznokcie i pójść dalej. Dziad jeden, spodobał mi się bardzo i nie mogę zostawić tego bez słowa^^
OdpowiedzUsuńWidzisz, trzeba było nie wchodzić :P Masz słabą silną wolę :D
UsuńPiekne paznokcie i zadbane jak Twoje każdy lakier przyjmą i będą zachwycać odbiorcę!
OdpowiedzUsuńPaznokcie były zawsze moim wielkim kompleksem :]
UsuńPrzepiękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Uwielbiam taką gamę róży :) moim zdaniem lepiej prezentuje się bez zdobień - subtelnie i bardzo kobieco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie wygląda , już od jakiegoś czasu zabieram się za zakup lakieru tej firmy : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W opakowaniu wygląda na perłę, ale na paznokciach zmienia się w cudo :)
OdpowiedzUsuńMa chyba też lekkie niebieskie podtony. Śliczny.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie ma w nim nic niebieskiego, jest raczej ciepły :)
Usuńehhh wciąż do niego wzdycham :)
OdpowiedzUsuńAż w Krakowie słychać! ;)
UsuńPiękny ... :)
OdpowiedzUsuńPiękny, niby taki niepozorny, a zdecydowanie ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuń