Retro :: W jaki sposób uprzyjemnić?
W jaki sposób uprzyjemnić mężowi pobyt w domu?
Z tem pytaniem zwracam się do Was, Szanowne moje Koleżanki. Od pewnego czasu, mąż mój, do niedawna idealny małżonek, niechętnie spędza czas przy moim boku i urządza wieczorami zbyt częste wycieczki do kolegów swoich na karty. Nie posądzam go o to, że mnie zdradza, bo znam zbyt dobrze jego szlachetność. Stan ten jednakże denerwuje mnie w najwyższym stopniu i dlatego pytam Was, Szanowne Panie, co mam uczynić, żeby uprzyjemnić mężowi pobyt w domu?
Anetka.
Moja Przyjaciółka, nr 3, 1934.
Jakieś pomysły (pamiętajcie, że zaglądają tu też osoby nieletnie!)
Zobacz też:
Podziel się!
Biorąc pod uwagę dzisiejszą młodzież, to chyba nie ma co się krepować :D Pewnie będzie miała nawet więcej pomysłów :D W kocu to nie dorośli wymyślili grę w słoneczko heheheheh ;)
OdpowiedzUsuńo rzesz co za problemy....jak chce to niech wychodzi, jego strata;)))
OdpowiedzUsuńSzlachetność bywa zdradliwa ;-)) Nie mam żadnych rad, bo na szczęście u mnie nie ma czegoś takiego. Ale szczerze współczuje kobietom, które muszą walczyć z kolegami o zainteresowanie swojego faceta... Ale widać, że to tak było kiedyś i teraz też tak się dzieje...
OdpowiedzUsuńbiedna Anetka, nie mogła zapytać wujka gugle o pomoc :D
OdpowiedzUsuńJa to bym chciała, żeby mój TŻ czasem sobie gdzieś poszedł ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czasami, jak to całe uwodzenie wyglądało kiedyś... Czy tak samo, jak teraz, czy lepiej szukać wymówek zahaczających o inne czasy ;).
OdpowiedzUsuńa niech traci, a potem żałuje! ;D
OdpowiedzUsuńDalekie skojarzenie ale lubię ten dowcip.
OdpowiedzUsuń"Przyjaźń między mężczyznami:
Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi. Żona zadzwoniła do dziesięciu jego najlepszych przyjaciół. Ośmiu potwiedziło, że spał, a dwóch, że jeszcze jest..."