Tydzień w dzień (2-8 grudnia 2012)
Przyszła prawdziwa zima, sypnęło śniegiem, ale czy wiecie jak go wykorzystać? Jeśli nie, a chcecie być "dobrymi gosposiami", koniecznie przeczytajcie krótką poradę: →Świeżo upadły śnieg. Kiedy już uporacie się bielizną i kobiercami, polecam wyjście na ślizgawkę, oczywiście w odpowiednim stroju (→Na ślizgawkę).
Mróz za oknem (u mnie aktualnie -13 stopni) skłania do stosowania cięższych kremów i podkładów, jeśli jednak jesteście zwolenniczkami lekkich kremów tonujących, polecam zbiorcze recenzje siedmiu kremów, nazwanych szumnie BB kremami: →Siedem kremów BB z drogeryjnych półek.
I jeszcze bublek tygodnia, bo niestety znalazł się taki: →Pielęgnacja :: Rozświetlacz? (L'oreal, Kod Młodości Blask).
Moje lakierowe szaleństwo trwa, wzbogaciłam się w minionym tygodniu o parę nowych lakierów, które niedługo pokażę, a jeden zrobiłam sama (→Paznokcie :: Mieszaniec, czyli nowe ze starego) i tak spodobało mi się samodzielne mieszanie, że wkrótce możecie spodziewać się prezentacji kilku moich dzieł. W cyklu bondowym pokazałam naprawdę trudny do sfotografowania lakier (→Paznokcie :: Tomorrow Never Dies OPI), w tym tygodniu zobaczycie jeszcze dwa.
Przypominam też o konkursie, który trwa jeszcze dzisiaj do północy: →Konkurs :: Wygraj starter Matricium Biodermy!
u mnie wczoraj -15 i ślizkawka wieczorem zaliczona :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Ja czekam na pokaz nowych lakierów :D
OdpowiedzUsuńa w przyszłym tygodniu... odliczam dni jak się zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać!
Usuń