Paznokcie :: Mieszaniec, czyli nowe ze starego
Moja kolekcja lakierów do paznokci jest bardzo obszerna, aż boję się liczyć. Co jakiś czas robię przegląd i znajduję lakiery, których z różnych powodów nie używam. Albo formuła mnie rozczarowała, albo niespecjalnie pasuje mi kolor, albo też efektu z butelki nijak nie da się osiągnąć na paznokciach. Właśnie do tej trzeciej grupy należy lakier Wibo z serii Extreme Nails w odcieniu numer 99.
Lakiery wymagające nałożenia dwóch warstw są dla mnie całkowicie akceptowalne, jeśli jednak potrzeba trzech czy więcej warstw, to zazwyczaj nie chce mi się bawić z takim gagatkiem i trafia on to lakierowego czyśćca, czyli pudła pełnego lakierów, których los nie jest pewny. Lakier Wibo o numerze 99 znalazł się w rzeczonym pudle, ponieważ w butelce wyglądał na dość ładny beżowy metalik, natomiast na paznokciach okazał się niemal całkowicie przejrzysty, lekko tylko zabarwiony, za to z całkiem ładnym shimmerem. W niedzielę go z czyśćca wygrzebałam i postanowiłam trochę poeksperymentować.
Najpierw użyłam go jako top na lakier nude (Golden Rose Rich Color numer 05, widać go na ostatnim zdjęciu) i niespecjalnie efekt mi się spodobał, bo całość wyglądała banalnie i tandetnie. Zanurkowałam więc do przepastnej szuflady z różnymi dziwnymi rzeczami i wyłowiłam dwa drobniutkie sypkie brokaty, które kupiłam już ponad rok temu. Do lakieru Wibo dosypałam czerwony brokat i wymieszałam, jednak nadal nie byłam zadowolona, dodałam więc jeszcze trochę niebieskiego brokatu i to było to: lakier jakby nagle ożył, mrugnął do mnie. Chyba nie tylko mnie się podoba, bo ekspedientka w Douglasie zapytała mnie dzisiaj co za śliczny lakier mam na paznokciach. Ha, to jeden jedyny egzemplarz mojego migotka!
Poniższe zdjęcia przedstawiają tę autorską mieszankę nałożoną na wspomniany wyżej lakier Golden Rose. Całość wykończyłam top coatem Revlon.
Napaliłam się na kolejne tego typu eksperymenty!
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
dla mnie rewelacja :D
OdpowiedzUsuńGenialne! nie mogę się doczekać kolejnych mieszańców ;)
OdpowiedzUsuńświetne, świetne, świetne!!! teraz takie mieszańce są właśnie na topie, miałaś świetny pomysł na wykorzystanie starego lakieru. zainspirowałaś mnie. mam parę buteleczek, których nie używam i brokatów. będę mieszać, miksować i eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńczekam na Twoje pomysły :)
jak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszedł :) Ja też sobie kiedyś mieszałam lakiery z brokatami, pieguskami, trawką i różnymi innymi dziwactwami ;)
OdpowiedzUsuńŁaaaa, w butelce to wygląda niesamowicie. Gdzie zakupiłaś te brokaty?
OdpowiedzUsuńW Auchan :D
UsuńSuper efekt, bardzo mi się takie połączenie podoba :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysl! Chyba zgapie od Ciebie.
OdpowiedzUsuńświetny efekt uzyskałaś!
OdpowiedzUsuńfenomenalnie to wyglada, ale sie powtarzam hihi
OdpowiedzUsuńBombastyczny pomysł, podoba mi się efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńCudowny efekt i bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńNo to już wiem co zrobię z nieużywanymi lakierami i walającymi się brokatami :P A lakier wyszedł cudowny:D
OdpowiedzUsuńwarto eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńłoł, cudnie to zrobiłaś- taki lakier bym kupiła ;D
OdpowiedzUsuńGdyby mi ktoś zaproponował taką robotę to mogę mieszać :D
UsuńWyszło bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny mieszaniec, poza tym to drugie życie dla lakieru:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, możesz ubiegać się o patent :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł !
OdpowiedzUsuńSama ma pelno nieuzywanych lakierow ale też kilkanaście torebek z różnymi brokatami i innymi dodatkami do paznokci :)
Musze wyprobowac ! :)
Pozdrawiam
Widząc zdjęcia sama się zastanawiałam cóż to za cudny lakier :D Później doczytałam, że to Twoje dzieło i woow, podziwiam za pomysłowość :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńefekt końcowy jest rewelacyjny, taki nietuzinkowy :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :).
OdpowiedzUsuńJa nie mam zbyt dużo lakierów ale i tak zazwyczaj używam 3-4 i zastanawiam się po co mi reszta. Może też coś wymyślę na takie, które stoją biedniusie zapomniane w przedsionku do nieba ;)
Bardzo fajnie :) Też myślałam o tym :D
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńSKĄD BIERZESZ TE BROKATY GDZIE JE KUPUJESZ?
OdpowiedzUsuń