Paznokcie :: Mrocznie
(Essence Breaking Dawn Edward's Love)
Miłośniczką sagi Zmierzch nie jestem i nigdy nie będę. Obejrzałam w telewizji połowę którejś z części i skutecznie mnie to zniechęciło. Ponieważ rzeczone filmy mnie nie kręcą, a poprzednia limitowanka Essence rozczarowała mnie jakością lakierów, obecna – Breaking Dawn Part 2 – w ogóle mnie nie interesowała. Do czasu, kiedy nie trafiłam na nią w Naturze. Przypomniały mi się genialne lakiery z zeszłorocznej limitowanki Vampire's Love ...i trzy lakiery z Breaking Dawn znalazły się w koszyku: 01 JACOB'S PROTECTION, 02 ALICE HAD A VISION – AGAIN i 04 EDWARD'S LOVE, który dzisiaj pokażę.
Ulżyło mi, kiedy okazało się, że lakier nie jest glutowaty i ciągnący się jak te z limitowanki Wild Craft. W czarnej, w miarę kryjącej bazie zatopione są srebrzyste drobiny, wykończenie to typowy glass-flecked. Lakier dobrze kryje przy dwóch cienkich warstwach, czas schnięcia w normie. Lakier jest bardzo ciemny, jednak srebrne drobiny łapią światło i ładnie go ożywiają. Bardzo mi się ten efekt podoba, lakier jest mroczny, ale nie smutny.
W kolejce czekają dwa kolejne lakiery, czyli 01 JACOB'S PROTECTION i 02 ALICE HAD A VISION – AGAIN. Jestem ich bardzo ciekawa, bo w butelkach prezentują się całkiem ładnie.
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Lakier jest świetny,tajemniczy i elegancki, piękny:) czekam na odsłonę tych kolejnych. Chyba się na nie pokuszę:)
OdpowiedzUsuńO Jacobie bedzie jutro u mnie tak ze z gory zapraszam :)
OdpowiedzUsuńz tej limitki akurat lakierow nie wzielam ;d mam za to roz i rozswietlacz ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, zeszłoroczna wampirza była genialna. Ta jest jakaś taka czarna zbyt. Kupiłam jeden lakier i teraz myślę, że mogłam go sobie darować.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Edward's Dream ma się do zeszłorocznego Gold Old Buffy.
Słomko, do Gold Old Buffy ma się nijak :) Tamten miał drobinki w kolorze starego złota i wyglądał niemal jak zielony, ten jest dużo ciemniejszy.
UsuńTak mi się właśnie wydawało, że to jednak inna historia :)
UsuńZostaję przy GOB, który tak w ogóle jest moim zeszłorocznym ulubieńcem.
(Oczywiście mam na myśli tylko lakiery z tamtej limitki :P).
Zupełnie inna. GOB jest niebanalny, natomiast odpowiedników Edward's Dream z pewnością można znaleźć całe mnóstwo.
UsuńPS. Tamta limitowanka była ogólnowampirza, nie zmierzchowa, a lubić wampiry żaden wstyd :D
To znaczy miałam na myśli, że mam jeszcze dużo innych ulubieńców z zeszłego roku.
UsuńA Zmierzch książkowy to mi się nawet podobał. Ups. ;)
Mimo, że sto razy powtarzam, że nie lubię ciemnych lakierów, ten wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie, może się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery z tej limitki (i z poprzedniej wampirzej też). Mam Edward's Love i Jacob's Protection, obydwa już nosiłam i są naprawdę ładne :)
OdpowiedzUsuńJa u siebie na blogu pokazywałam już Jacob's Protection ;)
OdpowiedzUsuńmnie jakoś żaden z produktów tej limitki nie przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńkurde... chyba jednak kupię...
OdpowiedzUsuńJa mam ten fioletowy , kocham sagę zmierzch ! ;)
OdpowiedzUsuńMam Alice i jestem bardzo zadowolona, mimo iż lakiery Essence zazwyczaj omijam szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńMam dwa pozostałe (pokazywałam je jakiś czas temu) i uważam, że alice jest straszna w aplikacji, ale może mi się trafił felerny egzemplarz ;)
OdpowiedzUsuńkolor ładny i jak piszesz, że nie ma gluta to się może skuszę :P
OdpowiedzUsuńbardzo ciekaw te lakiery, jednak ja skusiłam się tylko na róż z tej limitki :)
OdpowiedzUsuńno świetne są;)
OdpowiedzUsuńJA jakoś ostatnio nie mam "fazy" na ciemne lakiery. Gustuję raczej w kolorach bardziej nude :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się wybrać do Superpharmu i poszukać tych perełek, bo lubię mroczne paznokcie;)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery essence. Ten wygląda świetnie chociaż trochę nie mój odcień. Za to z chęcią zobaczę jak prezentują się dwa pozostałe (zwłaszcza ten niebieski), bo te odcienie już są bardziej w moim guście :)
OdpowiedzUsuńTen z fioletowymi drobinami w buteleczce wygląda bardzo ładnie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zmierzch, nic na to nie poradze :P A lakier wyglada calkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńLakier jest śliczny. Uwielbiam takie kolory, czerń z drobinkami.
OdpowiedzUsuńJa mam na paznokciach Jacoba teraz, a Edward czeka w kolejności na kolejny mani ;)
OdpowiedzUsuń