Linia kosmetyków Tea Tree zawierających olejek z drzewa herbacianego dla skóry z niedoskonałościami została uzupełniona właśnie o produkt matujący i zmniejszający widoczność porów, który ma idealnie spisywać się pod makijażem – Tea Tree Pore Minimiser. Cena: 39 zł/ 30 ml.
Skład: AQUA, GLYCERIN, ALCOHOL DENAT., SILICA, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, ISODODECANE, TALC, PENTYLENE GLYCOL, SODIUM POLYACRYLATE, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, DIMETHICONE/BIS-ISOBUTYL PPG-20 CROSSPOLYMER, BERTHOLLETIA EXCELSA SEED OIL, CAPRYLYL GLYCOL, GLYCERYL STEARATE CITRATE), PHENOXYETHANOL, MELALEUCA ALTERNIFOLIA LEAF OIL/ MELALEUCA ALTERNIFOLIA LEAF OIL, CALOPHYLLUM INOPHYLLUM SEED OIL, XANTHAN GUM, EPILOBIUM FLEISCHERI EXTRACT, DISODIUM EDTA, LIMONENE, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID, CITRAL, LEPTOSPERMUM PETERSONII OIL, TOCOPHEROL.
W linii Tea Tree wchodzą również:
 |
Olejek |
 |
Pianka do mycia twarzy |
 |
Oczyszczający tonik |
 |
Krem na noc |
 |
Żel do mycia twarzy |
 |
Punktowy żel na niedoskonałości |
 |
Matujący krem nawilżający |
Używałyście czegoś z tej serii?
***
W sklepach The Body Shop prowadzona jest teraz akcja charytatywna pod hasłem "Twoje usta, Twój głos, Twój wybór". Kupując za 25 złotych specjalne masełko do ust Dragon Fruit same decydujemy, na którą z trzech fundacji, zostaną przekazane pieniądze: Dzieci Niczyje, Nasza Ziemia czy Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
Nie mogę się doczekać, aż wpadnę do TBS po jakieś cudeńko z tej serii :)
OdpowiedzUsuńO coś dla mnie ten minimlizator widoczności porów. Aktualnie używam tego z Benefit, ale wolałabym coś bardziej "naturalnego". Z tym, że jakoś nie mam przekonania do kosmetyków z TBS... A ktoś wie coś o cenie tej nowości?
OdpowiedzUsuńUzupełniłam informację o cenie: 39 zł/ 30 ml.
UsuńDobrze że firma pomyślała o takim produkcie. Do tej pory znany był mi jedynie ten z Benefitu. Ciekawa jestem ceny.
OdpowiedzUsuńKosztuje 39 zł, zapomniałam to napisać w poście.
UsuńCiekawa jestem, czy produkty TBS do cery z niedoskonałościami rzeczywiście się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńA balsam o zapachu smoczego owocu kupiłam jako dodatek do prezentu dla siostry :)
Też jestem ciekawa, bo nigdy nie próbowałam :)
UsuńSiostra szczęściara!
Uzywalam z tej serii zelu do mycia twarzy i strasznie mnie wysuszyl... poprosze o probke, zeby przetestowac the Pore Minimiser, bo generalnie bardzo lubie kosmetyki z The Body Shop.
OdpowiedzUsuńNa pewno dadzą Ci próbkę :)
UsuńOlejek jest teraz w atrakcyjnej cenie :) ja mam ochotę na piankę :)
OdpowiedzUsuńW ogóle chyba są jakieś cenowe atrakcje, bo na profilu TBS na FB znalazłam informację, że mikrodermabrazja kosztuje 49 zł, a dotąd była za 65.
UsuńChyba na coś się skuszę, mam nadzieję, że mnie nie wysuszy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję!
Usuńużywałam kiedyś toniku z tej serii ale strasznie piekła mnie po nim twarz
OdpowiedzUsuńTen tonik ma krótki skład, ale niestety na drugim miejscu jest alkohol, pewnie on Ci nie służył :(
UsuńMiałam piankę do mycia twarzy oraz krem kiedyś, byłam na prawdę zadowolona
OdpowiedzUsuńMiałaś ten na dzień czy na noc?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńw życiu nic z TBSa nie używałam :P
OdpowiedzUsuńGdzie Ty się uchowałaś? :D
Usuńciekawe, czy faktycznie matuje ten produkt ;)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej ciekawi, czy faktycznie zmniejsza widoczność porów :)
UsuńUzywam TBS ale czy ten krem pod podkład naprawde taki cudowny? Musze poszukać jakiejś opinii za jakis czas bo ciężko mi sie wierzy w efekty cudowne nawet jeżeli jest to TBS a bubli jest pełno....niestety!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten produkt to nowość i siłą rzeczy recenzji jak na lekarstwo. A co do "bubli" - unikam tego słowa jak ognia, bo naprawdę jest niewiele (na szczęście!) produktów, które zupełnie obiektywnie można tak nazwać. Po prostu co osoba to inna opinia :)
UsuńByłam wczoraj w TBS i pani zachwalała ten produkt, ale nie lubię kupować w ciemno więc poczekam na jakieś recenzje. Olejek do 13go września jest w dobrej cenie z 25zł przeceniony na 13:)
OdpowiedzUsuńOlejek za 13? To faktycznie dobra cena!
UsuńPanie w TBS zawsze zachwalają nowości, chociaż nie sądzę, żeby miały czas je wypróbować :D Ale takie prawda handlu...
bardzo ciekawa kolekcja. Uwielbiam kosmetyki z drzewa herbacianego. A że moja skóra płata mi ciągle figle, czuję że polubię sie z tą serią :)
OdpowiedzUsuńA czego używałaś dotąd?
Usuńciekawa jestem działania tego "zmniejszacza" porów!
OdpowiedzUsuńTo nie seria dla mojej cery, ale myślę, że u innych może się fajnie sprawdzać. O błyszczyk pewnie się pokuszę.:)
OdpowiedzUsuńMiałam olejek. Raczej kiepski i drogi, bo zawartość olejku z drzewa herbacianego w nim to o ile pamiętam 10%.
OdpowiedzUsuńZa to dużo alkoholu ;)
Usuńmnie kusi zel do mycia twarzy, ciekawa jestem jego ceny za 200 ml
OdpowiedzUsuńNie powiem na 100%, ale myślę, że dwadzieścia parę złotych.
Usuńoj chętnie poszukam tego zmniejszacza porów ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak dziala. Benefitowski niestety w ogole nie radzil sobie z moimi porami :(
OdpowiedzUsuńSeria zdecydowanie dla skory tlustej :) Ja niestety jestem zasuszona :P
OdpowiedzUsuńTak źle i tak niedobrze...
UsuńTak jest.
UsuńChociaz ostatnio przerazil mnie fakt, ze ponoc sucha skora szybciej sie starzeje. Wiec jednak sa plusy tlustej :)
Ooo, ciekawa jestem jak będzie z tym zwężaniem porów :)
OdpowiedzUsuńzapomniałaś o peelingującym żelu do mycia twarzy z tej serii :) http://www.thebodyshop.co.uk/skincare/exfoliators-masks/tea-tree-blackhead-exfoliating-wash.aspx
OdpowiedzUsuńwłaśnie przez ten peeling, który swoją drogą uwielbiam, dałam szansę nowości, aczkolwiek zdążyłam pore minimisera użyć jakieś dwa razy, nic jeszcze nie mogę o nim powiedzieć :)
Nie zapomniałam :) Pokazałam tylko produkty, które były w informacji prasowej. Wiem, że są (były?) jeszcze bibułki matujące, chusteczki do twarzy, korektor, żel do mycia ciała i parę innych :)
Usuń