Tydzień w dzień, czyli podsumowanie tygodnia (22-28 lipca 2012)

Na czym minął tydzień?





Pokazałam jeden z moich ulubionych rozświetlaczy – mineralny Stardust Lily Lolo [Makijaż :: Gwiezdny pył (Lily Lolo Stardust)oraz krem-cud [Retro :: 18 000 kobiet nie może się mylić].

Pokazałam lakier, którego kolor bardzo mi się spodobał [Paznokcie :: Pomidor! – Celia Tropic nr 4]Wspomniałam też o nowych lakierach Revlon, które ponoć mają trzymać się na paznokciach do jedenastu dni [Nowości :: Lakiery Revlon ColorStay Longwear]. Ciekawe ile w tym prawdy.

Opisałam swoje wrażenia na temat dwóch maskar Bourjois [Makijaż :: Trzy razy Bourjois, część pierwsza: Volume Fast & Perfect Macara i Makijaż :: Trzy razy Bourjois, część druga: Volume Glamour Max Definition Mascara]. Recenzji trzeciej i podsumowania spodziewajcie się w nadchodzącym tygodniu. Pokazałam też trzy produkty marki Tołpa, które niestety niezbyt przypadły mi do gustu [Pielęgnacja :: Tołpa, Dermo Face, Sebio – raczej nie]

Szukającym prostego zestawu ćwiczeń innego niż Ewa Ch., polecam zestaw sprzed osiemdziesięciu lat [Retro :: Wyszczuplająca gimnastyka]. Pamiętajcie o odpowiednim ubiorze!

I na koniec najważniejsze: Retro :: Jak powinna żona postępować z mężem? To nie przelewki! Przeczytajcie koniecznie, jeśli szukacie recepty na " niezmącone pożycie małżeńskie". 







2 komentarze:

  1. Jeśli o Revlona chodzi - 11 dni z jednym lakierem nie wytrzymałam, ale 4 tak i moje wrażenia są bardzo pozytywne. Paznokcie z dwoma warstwami lakieru (na bazie i z POSHE) były w stanie nienaruszonym (jedynie pojawił się spory odrost, ale paznokcie rosną mi jak głupie) a dość często moczyłam dłonie w wodzie z detergentami. Paznokcie z jedną warstwą lakieru miały ubytki na końcówkach, ale o odpryskach nie było mowy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój kometarz :)