Retro :: Brrrrr 23.5.12 / 12 Kupuję wyczeszki i obcięte włosy. Fr. Budziaszek, Kraków, ul. Grodzka L. 3., I. piętro. Reklama prasowa, 1919. *** Włosy obcięte – ok, ale "wyczeszki"? Zobacz też: Inne wpisy retro Nie-aktualności Podziel się! Bądź na bieżąco! ::: Facebook | Twitter | Google+ | Instagram | Pinterest | Bloglovin' ::: retro retro reklamy
Hehehe, z powodu tych wyczeszek mogłabym być bogata... :)
OdpowiedzUsuńHa, ja też :D
UsuńOj tak, kiedyś na wyczeszkach zbiłabym majątek. Na szczęście ten etap już za mną.
UsuńHm, no najwyraźniej to, co wyczesujesz... Czyli to, co zostaje na szczotce do włosów. Wolę nie myśleć, gdzie jeszcze włosy zostają...
OdpowiedzUsuńciekawe do czego to słuzylo
OdpowiedzUsuńMyślę, że do robienia peruk, tupetów etc.
UsuńWyczeszki.. :D Niezle..
OdpowiedzUsuńHahhaa
OdpowiedzUsuńohyda
masakra ;)
OdpowiedzUsuńNie nooo ;) teraz już nie mam wypadających kudłów na szczotce tylko wyczeszki ;)Każda wyszeczka teraz na wage złota ;P
OdpowiedzUsuńBrzmi strasznie ;)
OdpowiedzUsuńJaki wyczesany ten wpis.
OdpowiedzUsuń