TAG: 50 pytań do Atqi
Zostałam pytaniowo otagowana przez kosmetycznerecenzje i Kawaii-doll, dzięki. Cóż, jedziemy z tym koksem (kokosem?)!
Zasady:
- Napisz od kogo otrzymałaś tag i zamieść link do bloga osoby, która Cię wyróżniła (Wykonano!).
- Wklej logo tagu wpisując wcześniej swój nick (oryginalne logo tagu umieściłam na końcu tego posta).
- Odpowiedz szczerze na 50 pytań zadanych w komentarzach pod notką (Zastrzegam sobie prawo do odmowy odpowiedzi na pytania niewygodne lub zbyt prywatne :D).
- Nominuj dowolną ilość blogerek, o których chcesz się czegoś dowiedzieć :) (Tradycyjnie umywam się od tagowania na siłę, kto chce, niech się przyłączy :D).
No dobra, to co chcecie wiedzieć (o ile cokolwiek chcecie widzieć)?
***
Oryginalne (czyste) logo tagu:
Gdybyś miała do dyspozycji kucharza, który potrafi ugotować wszystko, na jakie danie byś się zdecydowała? :)
OdpowiedzUsuńNie mam do dyspozycji zawodowego kucharza, ale mam świetnie gotującego męża-zapaleńca, więc w sumie w każdej chwili mogę sobie zażyczyć jakieś danie, a on chętnie moją zachciankę spełni. W tej chwili zjadłabym tajskie curry z krewetkami w jego wykonaniu :)
UsuńMoje pytanie przechodnie - najlepszy podkład ever to...
OdpowiedzUsuńLubię kilka podkładów, ale na ten najlepszy ever jeszcze czekam :D
UsuńMnie intryguje czym zajmujesz się na co dzień i ile czasu dziennie zajmuje Ci prowadzenie bloga ;)
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do pytania :)
UsuńZajmuję się całym mnóstwem rzeczy :) Mój zakres obowiązków zawodowych i potrzebnych kompetencji ciągle się rozszerza, a doba jest na wszystko za krótka... Blogowanie i działalność okołoblogowa to właściwie drugi etat.
Usuńjeśli mogłabyś wybrać dowolne miejsce na ziemi, gdzie mogłabyś zamieszkać, gdzie by to było? :)
OdpowiedzUsuńJakieś duże i zaawansowane cywilizacyjnie miasto. Czyli np. Tokio :)
UsuńDlaczego akurat Atqa?
OdpowiedzUsuńOd agATQA :)
UsuńJakie piękne logo!
OdpowiedzUsuńCo robisz na codzień?
Ulubiony kolor w makijażu?
Jakie książki czytasz? :)
Dziękuję :)
UsuńNa pierwsze pytanie odpowiedziałam trochę naokoło już wyżej.
Hm, na drugie pytanie byłoby mi łatwiej odpowiedzieć gdyby chodziło o kolor, a raczej kolory, których w makijażu nie lubię :) Te, których nie lubię pokrywają się z tymi, w których wyglądam źle, czyli ulubione to te, w których wyglądam dobrze. I jest ich sporo. Gdybym miała wybrać np. jeden jedyny cień do oczu to byłby to albo złamany szarością brąz (taki taupe), albo jasne złoto, bo zawsze wyglądają szlachetnie i naturalne.
Ostatnio głównie książki fachowe, a dla przyjemności różnego rodzaju wspomnienia, chociaż w dużej mierze są smutne, więc wzmianka o przyjemności trochę nie na miejscu. I kryminały :)
no to może ile wydajesz miesięcznie na kosmetyki ? czy uważasz że jest to dużo ? ; >
OdpowiedzUsuńNie liczyłam nigdy i raczej tego nie zrobię... :D A gdybym mogła pewnie wydawałabym więcej hehe
UsuńWitam mam pytanie a mianowicie jakie masz sposoby na to aby cera wyglądała nieskazitelnie przez cały dzień ? :)
OdpowiedzUsuńBibułki matujące! Po nałożeniu kremu, po nałożeniu podkładu i później w ciągu dnia. Czasem woda termalna, jeśli cera wygląda na zmęczoną.
UsuńA ja mam pytanie: czy mogłabyś zrecenzować róż Hot mama the Balm? mam na myśli taką pełną recenzję :)
OdpowiedzUsuńJasne, planowałam to na przyszły tydzień :)
UsuńMam nadzieję, że recenzja będzie pełna zachwytów, bo ten róż właśnie do mnie leci :P
UsuńW skrócie: jest fantastyczny!
Usuńmasz jakieś zwierzątko?
OdpowiedzUsuńNiestety nie, chyba że podciągniemy pluszaki :D
UsuńAgatqa? :) Czyli też masz na imię Agata? :)
OdpowiedzUsuńco lubisz robić w wolnym czasie (poza blogowaniem oczywiście;)?
Tak :)
UsuńLubię spać :D Oprócz tego bardzo lubię chodzić do kina, oglądać fajne seriale, czytać itd. Nigdy się nie nudzę :)
w takim razie witaj moja imienniczko ;)
UsuńSporo Agat-blogerek hehe
Usuńtwój poranny rytuał pielegnacji i makijażu twarzy?
OdpowiedzUsuńodkryłam niedawno Twojego bloga i coraz częściej tu zaglądam :)
pozdrawiam
Ramo myję twarz żelem, przecieram tonikiem, nakładam serum, krem pod oczy, krem, filtr. Jeśli mam czas niekiedy po umyciu twarzy nakładam jakąś maseczkę - oczyszczającą lub nawilżającą. Wolę rano niż wieczorem :)
UsuńJak wszystko się ładnie wchłonie nakładam trochę podkładu, jeśli się błyszczy używam bibułki matującej, później korektor pod oczy i jeśli gdzieś jeszcze jest potrzebny. Na powieki nakładam trochę bazy pod cienie, rozprowadzam cień i rozcieram. Wzdłuż linii rzęs rysuję kreskę, najczęściej czarną kredką i delikatnie rozcieram. Maluję rzęsy, brwi układam bezbarwnym żelem. Na policzki nakładam trochę różu, później na kości policzkowe, grzbiet nosa i łuk brwiowy dodaję rozświetlacz, trochę pudru na strefę T, błyszczyk na usta i gotowe. To wersja minimum :D
ojej...a ile Ci to zajmuje czasu? ;)
UsuńMakijaż? 10-12 minut
Usuńczego w życiu byś nie zrobiła - coś związanego z urodą i ciałem of course :)
OdpowiedzUsuńNie przekłułabym części ciała innych niż uszy... Kolczyki w brwi, pępku czy też bardziej chowanych miejscach po prostu mi się nie podobają, poza tym oczami wyobraźni widzę ten metal zaczepiający się o pościel, ręcznik czy zamek błyskawiczny i wyrywany z kawałkami ciała. Brrrrr!
Usuńpodoba mi się :) ja mam przekłuty pępek - od chyba 10 lat - całe szczęście nigdy nie miałam krwawej katastrofy :)
UsuńJejku, naprawdę o nic nie zaczepiasz?
Usuńczasem zimą o rajstopki ale da się przeżyc :)
UsuńUuu, właśnie tego się obawiam :) rajstopki i takie różne
UsuńŻeby nie było że pisze tylko na FB to też zadam pytanie :)
OdpowiedzUsuńSkąd pomysł na bloga i to takiego o kosmetykach/pielęgnacji plus fajne retro (które powala na kolana ;))?
To było jakieś takie nagłe olśnienie: właściwie czemu miałabym nie pisać bloga? Potem przyszła refleksja: dlaczego nie zaczęłam pisać bloga wcześniej???
UsuńA co do staroci - mam jakiś dziwny sentyment (poprzednie wcielenia? hehe), poza tym lubię spojrzeć na świat z perspektywy i zobaczyć, że pewne rzeczy ewoluują, a inne w ogóle się nie zmieniają, chociaż wydaje się nam, że żyjemy w zupełnie innych czasach. Cieszę się, że Ci się dział retro podoba :)
jakie jest twoje ulubione ciasto?
OdpowiedzUsuńNie jestem szczególną fanką słodyczy, ale, jeśli mam wybierać, to szarlotka, tarta (ze śliwkami albo wiśniami) i sernik w wykonaniu mojej Mamy. A poza tym uwieeelbiam Murzynka Dr. Oetkera, dosypuję do ciasta płatki migdałów i sezam :)
UsuńTwój " ideał " ( interpretacja dowolna ) mężczyzny z którym jesteś gotowa spędzać 24 godziny na dobę, 365 ( 366? ) dni w roku i... mężczyzna " na życie"?
OdpowiedzUsuńUlala, musi być jeden ideał? :D
UsuńNo!!! Ja mam !!! I "wytrzymuję";D a tak szczerze, nawet nie myślałam, że taką osobę spotkam, ale już jestem mega szczęśliwa od ponad 6 lat, w małżeństwie, stąd moje pytanie :-) Czy to tylko ja jestem " nienormalna" ??? ;D
UsuńMam wspaniałego męża i nie mam żadnych powodów, żeby na niego narzekać :) Ale uważam, że skończonych ideałów nie ma, więc gdybym miała szukać idealnie idealnego ideału to raczej odbyłoby się to w sferze fantazji, a jak już fantazjować to po co o jednym???
UsuńEch, Kochana, i o to chodzi, dla tego "ideał" jest w cudzysłowiu :-) Jednak też już Go masz :-) Dziękuje za odpowiedź :-) Miło było :-)
UsuńNajbardziej zwariowana rzecz w życiu, którą zrobiłaś to..?
OdpowiedzUsuńJestem raczej typem przezorno-pragmatycznym i jakoś nie bardzo szaleję. Ale pomyślę jeszcze nad tym pytaniem, a raczej odpowiedzią :)
UsuńCo zrobilabys z milionowym nadmiearem gotowki?:)
OdpowiedzUsuńPostarałabym się go rozmnożyć :)
Usuń1. Czy i jakich uzywasz preparatow z kwasami? Do twarzy oczywiscie:) 2. Jakie sa Twoje ulubione sera do twarzy? 3. Czy probowalas kosmetykow z Biochemii Urody, Mazidel itp?
OdpowiedzUsuń1. Uwielbiam kwasy!!! Używam Glyco A, Effaclaru K i Hyseac Uriage. Oczywiście nie na raz, ale zawsze mam przynajmniej dwa otwarte i używam na zmianę jako kurację.
Usuń2. W tej chwili moje ulubione serum to serum ze skwalenem oliwnym Botani i Mesolift Lierac, który mi się niestety wczoraj skończył, a jest paskudnie drogi. Uwielbiam też koncentrat nawilżający Aquapulpe Galenica.
3. Tak. Z BU miałam parę produktów, nie wszystkie polubiłam. Plus dla żelu hialuronowego i podwójnego żelu hialuronowego. Całkiem fajny był hydrolat z kocanki. Olej monoi pięknie pachniał, ale nie widziałam żadnych efektów ani na skórze ani na włosach. Maseczka truskawkowa mnie potwornie uczuliła, wulkaniczna przesuszyła skórę. Serum z granatem zatkało pory. Olej tamanu i masło shea zabiły mnie prawie swoim smrodem. Pudry - jedwabny, bambusowy, diamentowy - zupełnie mi nie spasowały, było je widać na twarzy i wysuszały. Kurczę, średni bilans :D Z mazideł miałam chyba tylko mocznik, który dosypywałam do balsamu przez jakiś czas.
Dzięki za odpowiedź! :)
UsuńBardzo proszę :)
UsuńWiem, że oglądasz "Grę o tron" :>. Zatem: czy lubisz fantastykę
OdpowiedzUsuńOglądam :) Ale traktuję ten serial jako dobry uniwersalny obyczaj z błyskotliwymi dialogami i kopalnię cytatów :D Za fantastyką jako taką jakoś szczególnie nie przepadam.
UsuńDziękuję ;-)
UsuńProszę ;) Jeszcze dodam, że jestem dziewczyną thrillerowo-horrorowo-kryminalną :D
Usuń1. Czy używałaś kiedykolwiek dermorollera do twarzy?
OdpowiedzUsuń2. Czy miałaś kiedykolwiek problem z trądzikiem?
3. Możesz zdradzić jaki kierunek studiów skończyłaś?
Magda
1. Nie, nigdy nie używałam. Ale jestem bardzo ciekawa, bo lubię narzędzia tortur :).
Usuń2. W sumie nie. Do tej pory (mam 30 lat) zdarzają mi się jakieś niespodzianki, walczę też z zaskórnikami na nosie i brodzie, ale nigdy nie był to jakiś wielki problem wymagający leczenia.
3. Zachowam to w tajemnicy :D
A zdradzisz chociaż w jakiej branży pracujesz? :>
UsuńNie :) Ale mogę zdradzić, że pisanie bloga bardzo pomaga mi w pracy :)
UsuńW spodniach czy w spódnicy??
OdpowiedzUsuńKiedyś odpowiedziałabym bez wahania, że wolę chodzić w spódnicy. Ale od jakiegoś czasu jestem wygodnicka i częściej chodzę w spodniach. Dotyczy to głównie sezonu rajstopowego, latem nadal chętnie noszę spódnice. Ale muszę przyznać, że nie lubię pokazywać nóg, niespecjalnie jestem z nich zadowolona :)
UsuńTo tak jak ja, również swoje nogi najchętniej oddałabym z dopłatą, oczywiście przyjmując inne w zamian :) Dziękuję za odpowiedź :)
UsuńHehe, no właśnie! Ale grunt, że te nogi chodzą :)
Usuńretuszujesz swoje zdjecia zanim wrzucisz ja na bloga? ;> czy jestes taka idealna rzeczywistoci?
OdpowiedzUsuńPoprawiam kontrast, chociaż się na obróbce zdjęć nie znam. Manipuluję przy kolorach, bo zazwyczaj to co widzę na żywo ma się średnio do tego co wychodzi na zdjęciach :( A idealna to na pewno nie jestem, trochę bym zmieniła, gdybym mogła :)
UsuńA jakie lubisz seriale/ filmy/ muzykę? ;>
OdpowiedzUsuńLubisz podróżować? :> Jest jakieś miejsce które zawładnęło Twoim sercem?
Jak lubisz się ubierać? ;> ( kiedyś wyczytałam w tagu że jesteś tego samego wzrostu co ja więc może się zainspiruję! ^^)
Będzie na blogu więcej o theBalm? Czekam już od podsumowania roku 2011 na jakieś recenzje paletek :D
W ogóle nie lubię się za bardzo udzielać, ale wiedz, że jestem wielką fanką Twojego bloga! Design, forma i przede wszystkim treść na tak! :)
1. Bardzo różne :)
UsuńJeśli chodzi o muzykę, to naprawdę lubię bardzo różną, kompletuję sobie w tej chwili playlisty na Grooveshark, zapraszam do (pod)słuchania :) KLIK
Ulubionych seriali mam całe mnóstwo. Teraz oglądam "Grę o tron". Uwielbiam "Mad Men", "Weeds", "Modern Family", "Californication", "The Borgias" (niedługo drugi sezon na HBO!) i wiele innych. Z niecierpliwością czekam na nowy sezon "Dextera", bo chociaż to bardzo nierówny serial najnowszy sezon skończył się tak, że jestem strasznie ciekawa jak to scenarzyści rozwiną.
Jeśli chodzi o filmy - najbardziej lubię thrillery, nie wzgardzę też dobrym horrorem :D
2. Lubię podróżować, chociaż jestem wygodnicka i najbardziej lubię spać we własnym łóżku... Nie byłam jeszcze w miejscu, które by mną zawładnęło całkiem. Wszystko przede mną!
3. Ech, jeśli chodzi o ubieranie się to nie wiem czy byłoby się czym inspirować, bo niestety strasznie ogranicza mnie rozmiarowa oferta sklepów. Jestem niewysoka, ale mam kobiecą, a nie dziewczęcą sylwetkę. W związku z tym zazwyczaj po kolejnych niedudanych zakupach ciuchowych mam autentycznie ochotę się powiesić, ewentualnie owinąć w koc lub jakiś wór i już nigdy nie wychodzić z domu. Nawet kupienie butów to męka :(
4. Będzie więcej theBalm, już niedługo, paletki są obfotografowane, muszę tylko wszystko zebrać razem :) Obiecuję, że się sprężę!
Dziękuję Ci bardzo :*