Makijaż :: Glamour Palette Sensique + EOTD
Niedawno w Drogeriach Natura pojawiły się odświeżone paletki Glamour Palette, w tym trzy nowe zestawy kolorystyczne (109, 110, 111). Nie próbowałam poprzedniej wersji, ale obecna zaskoczyła mnie jakością.
Sensique, Glamour Palette★ •
Od ponad tygodnia używam na zmianę paletek 102 oraz 103 i muszę powiedzieć, że bardzo przypadły mi do gustu. Są kremowe, trwałe, nie osypują się i nie blakną. Opakowania może nie są piękne, aplikator jest raczej bezużyteczny, ale zawartość – zdumiewająco dobra. Przyznam szczerze, że te czwórki podobają mi się dużo bardziej niż pojedyncze cienie Sensique, które i tak bardzo lubię.
Na poniższych zdjęciach cienie nakładane są na skórę bez bazy.
102: Jasny beż o miedzianym odcieniu, ciemny brąz, szampan i delikatny ciepły róż – wszystkie perłowe, bardzo kremowe, konsystencją przypominają perłowe cienie Sleek. Dobrze się rozprowadzają, dają długotrwały świetlisty efekt przy zachowaniu świetnej pigmentacji. Zestaw idealny do dziennego makijażu.
103: Biel, ciemny brąz, brudny róż i jasny beż, podobnie jak w palecie 102 wszystkie perłowe, miękkie, kremowe, łatwe w rozprowadzaniu. Zestaw świetny do dziennego makijażu.
104: Opalizujący landrynkowy róż, różowawy beż, szampan (chłodniejszy niż w paletce 102) i jasny chłodny róż – wszystkie perłowe, ale jaskrawy róż najmniej, mógłby być trochę lepiej napigmentowany. Co ciekawe ten zestaw też nadaje się do delikatnego makijażu dziennego.
105: Opalizująca jasna lawenda, ciemna lawenda, bordo i chłodny jasny róż – wszystkie perłowe, kremowe, dobrze napigmentowane. Uniwersalna dzienna i wieczorowa paleta dla miłośniczek fioletów.
108: Zestaw zdecydowanie morski, zawierający różne odcienie zielonkawych niebieskości. Wszystkie są perłowe, dobrze napigmentowane, miękkie i kremowe.
109: Cztery odcienie perłowych szarości – od jasnej po ciemny grafit. Bardzo ciekawy jest odcień w lewym dolnym rogu – trochę zielonkawa szarość. Świetny zestaw do wykonania wyjściowego smoky eye.
110: Matowy krem, chłodny satynowy brąz zawierający maleńkie drobiny srebrnego brokatu, które niestety trochę się osypują, ciemny matowy brąz, jasny rudawy brąz. Wszystkie dobrze napigmentowane i miękkie.
111: Jasny róż, średni fiolet, ciemny fiolet i jasna, lekko różowawa lawenda – wszystkie matowe. Dobrze napigmentowane i miękkie za wyjątkiem ciemnego fioletu, który jest dość twardy i oporny. Ale miękkość cieni powoduje też, że są wyjątkowo kruche - jasny fiolet pokruszył się po pierwszym użyciu.
Podsumowując, poczwórne paletki cieni Sensique są dobrze napigmentowane, odcienie perłowe są miękkie i kremowe, gorszą konsystencję mają maty, bo są bardzo delikatne i łatwo się kruszą. Do wyboru aż osiem kombinacji kolorystycznych (szkoda, że nie ma żadnych zieleni). Cena: 9,99 zł/10g.
MAKIJAŻ
Makijaż wykonany między innymi paletką 102:
• – kosmetyku nie ma już w ofercie marki
Zobacz też:
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Twoje makijaże są bardzo inspirujące, marzę o takich umiejętnościach, ale kto wie, moje noworoczne postanowienie to właśnie nauka makijażu cieniami:)
OdpowiedzUsuńTymczasem zapraszam Cię do siebie http://thanksgodforcosmetics.blogspot.com/
Będzie mi bardzo miło jak odpowiesz na tagowe zaproszenie.
Pozdrawiam.
102 wygląda ładnie- przy okazji przyjrzę się jej :)
OdpowiedzUsuńgodne uwagi są te cienie :)
OdpowiedzUsuń103,110,111 chętnie bym przygarneła
OdpowiedzUsuńCo tam cienie, rzęsy,rzęsy, rzęsy! Boskie!
OdpowiedzUsuńBradzo ładny makijaż:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
105! genialna :) Śliczne rzęsy:)
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńPaletka 111 jest niepowtarzalna, ale 108 też nie najgorsza : ) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńMi najbardziej do gustu przypadłą 102 :)
OdpowiedzUsuń102 i 11- wydają się być ciekawe. Muszę się im przyjrzeć z bliska :p
OdpowiedzUsuńświetny makijaż :)
Wszystkie są piękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne oczko!!!! Twoje rzęsy są niesamowite! A cienie mnie nie kuszą;).
OdpowiedzUsuńSuper makijażyk :)
OdpowiedzUsuńPosiadam w swojej kolekcji trzy palety ze starej edycji, mam je już kilka lat i nadal są to moje ulubione cienie. Zmienili opakowania ale jakość pozostała ta sama : )
OdpowiedzUsuńMiałam już dość dawno (bo dawno już wylądowała w śmieciach) 'starą' wersję niebieskości. I słabo mi podpasowała, ale fioletom z nowej serii i tak się przyjrzę, bo wyglądają całkiem apetycznie. :D
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie, szczególnie 110, ale chyba się na nie nie skuszę :) Wolę kupić cienie z Kobo lub Inglota.
OdpowiedzUsuńjutro sobie kupie ;D bardzo podoba mi sie 103, 110. wygaldaja jakby mialy super jakosc. ogolnie jak dla mnie sa podobne do Bourjois.
OdpowiedzUsuńanjacaro.blogspot.com
@ is it weekend yet ?: Dziękuję, bardzo mi miło! Nauczysz się bez problemu po prostu eksperymentując. Dziękuję za tag! :*
OdpowiedzUsuń@ Charmain: :)
@ dontwastethetimee: Też tak sądzę :)
@ Yasminella: Fajny wybór! :)
@ Kokosowa-Panna: Czy jest emotikonka na "zawstydzony"? (-_o)
@ kobiecewariacje: Dziękuję :)
@ wizażownia: :) Dzięki!
@ hatsu-hinoiri: Ojej, dziękuję!
@ agaaaaaaaa1: : ) Również pozdrawiam !
@ Axolen: Sto dwójka jest śliczna!
@ Mufffffinka: No koniecznie! :) Dzięki!
@ *Natalia*: :)
@ Fraise26: Dziękuję!
@ Jedwabna.: Dzięki :)
@ Anonymous: No to super, że nic nie zepsuli :)
@ pani-radosna: Przyjrzyj się, koniecznie :)
@ Lissa: :)
@ Anja Caro: Też mi się z Bourjois kojarzą, pewnie dlatego, że są okrągłe i wypukłe :) Ale jakoś jest też świetna!
Mam 102. Super trwałe. Już nie musze inwestować w dobrą bazę, i do tego nie drogie. ;)
OdpowiedzUsuńJaka brzmi pełna nazwa tuszu, który użyłaś do wykonania tego makijażu. Zresztą ślicznego!
OdpowiedzUsuń@ moodowa: :)
OdpowiedzUsuń@ Anonim: Ten tusz to Bourjois Volume Fast & Perfect, taki na baterie, z obracającą się szczoteczką. Moje ostatnie odkrycie, które znajdzie się na liście ulubionych produktów do makijażu w mijającym roku :)