Pielęgnacja :: Woda różana Organique
Woda różana Organique to jeden z moich ulubionych produktów tego lata, aż dziwne, że dotąd o niej nie wspomniałam. Pora więc nadrobić zaległości.
Według producenta "woda z płatków róży ma ogromną moc. Zawiera bogactwo cennych substancji o działaniu przeciwzapalnym, przeciwzmarszczkowym i regenerującym. Silnie nawilża skórę i wzmacnia naczynka krwionośne, poprawia samopoczucie. Jest łagodna i dobrze tolerowana nawet przez wrażliwą cerę. Polecana w szczególności dla cery dojrzałej."
Skład: ROSA CENTIFOLIA FLOWER WATER, METHYLISOTHIAZOLINONE, METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE
Wodę różaną zapakowano w przezroczystą plastikową butelkę z super wygodnym spryskiwaczem rozpylającym delikatną mgiełkę. Jedyne zastrzeżenie, które mam do opakowania to nietrwałość zakrętki, która wykonana jest z bardzo kruchego tworzywa i popękała już przy pierwszym jej zdejmowaniu.
Woda ma przepiękny różany zapach. Rozpylam ją na twarz w ciągu dnia – działa relaksująco, lekko chłodzi i koi skórę, a schłodzona w lodówce niesamowicie orzeźwia. Zastosowana w niewielkiej ilości nie narusza makijażu, za co bardzo ją cenię.
Woda kosztuje około 35 zł za 125 ml. Do kupienia w sklepach firmowych Organique (lista tutaj).
mam wodę różaną, co prawda innej marki ale uwielbiam ją tam samo jak Ty, uważam, że jest to świetny-wielofunkcyjny kosmetyk o pieknym zapachu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Myślę, że to dobry zakup :) Uwielbiam takie zapachy!
OdpowiedzUsuńMam od wczoraj z Ukraina shop i po 3 użyciach - cera jest super miękka, wieczorem nie mogłam przestać jej miziać (naprawdę musi głęboko nawilżać), lekko rozgrzewa, zrobiłam też deser z jej dodatkiem. Jestem nią zachwycona. Koszt w ich sklepie to 49 zł za 500 ml.
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, ale zapachu róży unikam jak ognia ;)
OdpowiedzUsuńWszystko byłoby pięknie, gdyby nie te konserwanty...
OdpowiedzUsuń@ AgathaRueDeLaPrada
OdpowiedzUsuńFitomed? Też mam, czeka w kolejce :-)
@ Klaudia
Owszem, udany, polecam!
@ Fiolka
Mmm, masz taką "konsumowaną", super!
@ Paula
:-)
@ Prozerpine
No tak, są dwie substancje konserwujące, ale szczerze mówiąc jakoś mnie one uspokajają, wiem, że w wodzie nie rozwiną się żadne grzyby czy inne paskudztwa. Zawartość chyba nie jest zbyt duża, bo woda jest krótko ważna - tylko do października.
zapowiada się kolejny dobry kosmetyk tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńale mi narobilas na nia ochoty :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana http://chochlikkornwalijski.blogspot.com/2011/08/tag-10-pyt-kosmetycznych-od-majorki.html ;)
OdpowiedzUsuńJa z Organique mam 2 rzeczy - masła shea i mydełka :) Wszystkie kocham nad życie :P Gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńHmm ciekawe, może wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuń