Retro :: Sztuka makijażu to...
Sztuka robienia makijażu to jeden z najważniejszych zabiegów upiększających – nie jest to zabieg trudny, jeśli dysponuje się odpowiednimi kosmetykami.
"ARGED" POLECA DOSKONAŁE KREDKI DO WARG FIRM "LECHIA" I "MIRACULUM", PUDRY, FLUID ORAZ SUCHE I TŁUSTE PASTELE DO OCZU FIRM "MIRACULUM" I "DERMACOL", KTÓRE MOŻNA KUPIĆ WE WSZYSTKICH DROGERIACH I PERFUMERIACH NA TERENIE CAŁEGO KRAJU.
Reklama prasowa, 1972.
***
"Sztuka robienia makijażu to jeden z najważniejszych zabiegów upiększających – nie jest to zabieg trudny, jeśli dysponuje się odpowiednimi kosmetykami." Kto zgadza się z tą tezą? :-)
Zobacz też:
Podziel się!
zależy co znaczy odpowiednie kosmetyki, komuś może chodzić o te z wyższej półki. jeśli ktoś ma talent a najważniejsze pasję to i gorszymi kosmetykami może zdziałać cuda ;)))
OdpowiedzUsuńJA myślę, że choćby odrobina talentu wystarczy
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Wiktorią ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś ma talent to każdym kosmetykiem zrobi cudo... ;)
ja myślę, że ważniejsze są umiejętności oraz akcesoria, którymi ten makijaż wykonujemy ... wówczas nawet z pozoru beznadziejnych kosmetyków można wyczarować cuda :)
OdpowiedzUsuńa jeżeli komuś umiejętności brak - to wówczas najpierw akcesoria, a potem kosmetyki;
a jak ktoś nie ma ani umiejętności ani akcesorii to wówczas faktycznie "odpowiednie" kosmetyki :P
ale namieszałam :P
A ja uważam że ta reklama jest zajeboska! I przypisy na dole "suche i tłuste pastele do oczu" XD powalają!
OdpowiedzUsuńReklama super, ale z tezą się nie zgadzam ;) Talent i umiejętności to tak naprawdę wszystko, znam dziewczynę, która chińskimi cieniami z bazarku robi nieziemskie makijaże :)
OdpowiedzUsuń@ Wiktoria i Red Lipstick
OdpowiedzUsuńJasne, zgadzam się. Niewprawne ręce i Diorem nic nie osiągną.
@ Kinga
Talent to podstawa (plus oczywiście ćwiczenia) :-)
@ jamapi
;-D zgadzam się.
@ Arrianna
:-D też miałam niezły ubaw jak ją znalazłam.
@ Jyyli
:-).
@ wszyscy :-)
Zaczęłam się zastanawiać nad tymi "odpowiednimi" kosmetykami i doszłam do wniosku, że można to też interpretować jako odpowiednio dobrane - do typu cery i jej kolorytu. Bo faktycznie źle dobrany rodzaj podkładu (np. mocno matujący na skórze skłonnej do przesuszeń) na pewno upiększający nie jest, podobnie jak kolory, które nie współgrają z typem urody, albo podkreślają defekty (np. zaczerwienienia).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń