Pielęgnacja :: Różany peeling Ziaja – zadanie dla detektywa
W poście kosmetykach o zapachu róży zapomniałam uwzględnić Różany peeling z mikrogranulkami ZIAJA. Przed zakupem czytałam o nim pochlebne opinie i faktycznie jest to przyjemny produkt, ale budzi pewne wątpliwości.
Jak zapewnia producent, peeling "delikatnie myje i masuje skórę, złuszcza zrogowaciałą warstwę naskórka, pobudza krążenie dotleniając komórki skóry, przywraca skórze naturalną gładkość i miękkość". Zawiera masło różane, NNKT z oleju oliwkowego, witaminy E, C, B3, B5, B6.
Kiedy przyniosłam go do domu zaczęłam się zastanawiać jakie jest jego przeznaczenie. Za tym, że przeznaczony jest do twarzy przemawiają:
- ustawienie w Rossmannie w sekcji z kosmetykami do twarzy, a nie do ciała,
- niewielka pojemność tubki (60 ml),
- określenie wieku skóry, stosuje się je zazwyczaj na kosmetykach do twarzy,
- fakt, że wszystkie pozostałe produkty z różanej serii przeznaczone są do twarzy, nie ma na przykład żelu pod prysznic czy balsamu do ciała,
- informacja, że jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry – peelingów do ciała raczej się nie różnicuje na typy skóry; z drugiej strony uważam, że jest za ostry dla skóry wrażliwej czy płytko unaczynionej.
Natomiast w sprzeczności wydają się być następujące rzeczy:
- unikanie w opisie słowa "cera", zastępowanie go słowem "skóra",
- informacja o złuszczaniu zrogowaciałej warstwy naskórka – w przypadku kosmetyków do twarzy pisze się raczej o usuwaniu martwych komórek, a nie o rogowaceniu,
- informacja na opakowaniu, że peeling jest polecany szczególnie przed stosowaniem preparatów wyszczuplających lub brązujących. Te drugie powiedzmy, że stosuje się do twarzy, ale wyszczuplające raczej nie.
- zerknęłam na stronę ziaja.pl, okazuje się, że informacja dotycząca sposobu użycia jest tam nieco inna niż na opakowaniu. Z opakowania: Peeling nanieść na zwilżoną skórę. Masować kolistymi ruchami. Ze strony: Peeling nanieść na zwilżoną skórę ciała, następnie kolistymi ruchami masować ciało.
Co o tym myśleć? Czyżby producent sam miał niesprecyzowaną opinię?
Opakowanie jest ładne, estetyczne, typowo ziajowe – plastikowa płaska tubka. Podoba mi się, że peeling można postawić na "zakrętce".
Peeling ma postać nieco wodnistego żelu o pięknym niechemicznym różanym zapachu. Drobinki w nim zawarte są bardzo drobne, ale dosyć ostre. Peeling stosuję do twarzy. Dobrze złuszcza skórę, łatwo się spłukuje nie pozostawiając żadnego filmu (to chyba też wskazówka, że jednak jest do twarzy). Po jego użyciu skóra jest gładka i miła w dotyku.
O ile dobrze pamiętam kosztował około 11 zł. Biorąc pod uwagę, że w tubce jest tylko 60 ml, to dość drogo. A jeśli używać peelingu do ciała wyjdzie bardzo drogo. Dla porównania kultowy peeling St. Ives kosztuje około 12 zł za 150 ml (edit: wycofany). Cała seria różana dostępna jest jedynie w drogeriach Rossmann.
Skład: AQUA, POLYETHYLENE, COCAMIDOPROPYL BETAINE, COCO GLUCOSIDE, GLYCERIN, COCAMIDE DEA, ROSA CANINA FRUIT OIL, HYDROGENATED VEGETABLE OIL, NIACINAMIDE, CALCIUM PANTHOTHENATE, SODIUM ASCORBYL PHOSPHATE, TOCOPHERYL ACETATE, PIRODOXINE HCL, MALTODEXTRIN, SAODIUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, SILICA, UNDECYLENAMIDOPROPYL BETAINE, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, PROPYLEE GLYCOL, DIALOZIDINYL UREA, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PARFUM, BUTHYLPHENYL METHYLPROPIONAL, LINALOOL, SODIUM HYDROXIDE, CL 16035 (FD&C RED NO. 40).
Podziel się!
Szukasz informacji o innym produkcie? Skorzystaj z WYSZUKIWARKI u góry strony lub zajrzyj do KATALOGU.
Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.
Bardzo dziwna sprawa z tym peelingiem oO
OdpowiedzUsuńhm faktycznie dziwne
OdpowiedzUsuńmoże na przykład producent między wierszami miał na myśli np. dekolt i ramiona ;P
OdpowiedzUsuńPomiesznie z poplątaniem.
OdpowiedzUsuńniezłe jaja :) może zgłoś się ze swoimi wątpliwościami do producenta w mailu? :)
OdpowiedzUsuńswoją drogą to ja niestety nie przepadam za różanym zapachem kosmetyków, więc peeling nie dla mnie
Dobrze przeanalizowałaś sprawę Sherlocku ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki zagadkowy psikus :D A ładnie pachnie? różami?
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do "One lovely blog award"
OdpowiedzUsuńSzczegóły tutaj;
naomi-bloguje.blogspot.com
No właśnie, youcould be happy dobrze zasugerowała, żeby napisać do nich ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się mu przyjrzeć przy okazji zakupów.
Zostałaś przeze mnie otagowana: http://szafa-olki.blogspot.com/2011/07/tag-one-lovely-blog-award.html !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zostałaś nagrodzona One Lovely Blog Award http://happynailsbymada.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
OdpowiedzUsuńheheh no niezle :) nie zwracalam na to uwagi ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Zostałaś nominowana w One Lovely Blog Award :) Szczegóły : http://bajeczneopowisci.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award-nomianacja.html
OdpowiedzUsuńLubię Ziaję ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy One Lovely Blog Award :)
OdpowiedzUsuńWitaj Atqa, Twój blog jest wspaniały :) Bardzo mi się spodobał, dlatego wyróżniłam Cię w zabawie One Lovely Blog Award :) Zapraszam po info: http://natural-perfects-secret.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html#comments
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
@ opos-w-wannie i lidzia007
OdpowiedzUsuńNo bardzo dziwna sprawa...
@ smoky evening eyes
Hehe, licho wie :-)
@ Sonnaille
No, taki bigos :-)
@ youcouldbehappy i Charmain
Nawet zastanawiałam się czy do Ziaji nie napisać, ale nie wiem czy byliby w stanie mi odpowiedzieć :-D
@ kosodrzewina
Dzięki :-)
@ Sprawdzanka
Zaskakująco ładnie pachnie, spodziewałam się raczej trochę tandetnego zapachu, a okazał się naprawdę fajny.
No proszę jaki zagadkowy psikus :D A ładnie pachnie? różami?
@ Naomi, FasOla, MADA, E., craving for beauty
Dziękuję!
@ E.
Zawsze wnikliwie wszystko czytam i jestem czepialska ;-D
@ sypa
;)
@ Prozerpine
Dziękuję!