Pielęgnacja :: Synesis, Eliksir pod oczy
Wielokrotnie wspominałam już o Eliksirze pod oczy Synesis, doczekał się na razie tylko mini recenzji, a jest to produkt zasługujący na więcej słów.
Występuje w dwóch wariantach: jako Eliksir pod oczy 21 aktywnych składników i Eliksir pod oczy z różą damasceńską 22 aktywne składniki.
Oba eliksiry zawierają olej rycynowy, ryżowy, winogronowy, makadamia, awokado, rokitnikowy i konopny. Oprócz tego masło pistacjowe, aloesowe i shea, a także balsam cedrowy, koenzym Q10, ceramidy i witaminę E. Olejek z różą damasceńską zawiera dodatkowo organiczny olejek różany, pochodzący z własnej uprawy firmy Synesis w Isparcie w Turcji (podobno olejek ten ma dziesięciokrotnie silniejsze właściwości niż standardowy). Pozbawione są konserwantów, barwników i substancji zapachowych. Dzięki bogactwu witamin i składników mineralnych eliksiry działają nawilżająco, odżywczo i przeciwrodnikowo na delikatną skórę wokół oczu oraz regulować pH naskórka.
Eliksiry rewelacyjnie nawilżają i napinają skórę wokół oczu. Żaden z wcześniej używanych przeze mnie kremów pod oczy nie spisywał się tak dobrze. W dodatku nie muszę używać żadnej dodatkowej odżywki do rzęs – eliksir wmasowuję w okolice oczu (również górną powiekę), oraz w rzęsy i brwi. Dzięki eliksirowi włoski są błyszczące, mocniejsze, zdecydowanie w dobrej kondycji. Nawet po słynnym Lipocils Taliki moje rzęsy nie wyglądały tak dobrze. Producent poleca też dodawanie kropli do podkładu. Spróbowałam raz i faktycznie podkład lepiej się rozprowadzał, ale mam tendencję do błyszczenia w strefie T, więc musiałam szybko sięgnąć po puder. Ale dla cer suchych myślę, że to świetny pomysł.
Jak już wspomniałam oba eliksiry pozbawione są zapachu, co bardzo mi odpowiada. Nie wiem dlaczego, ale spodziewałam się, że różany będzie miał choćby ślad różanej nuty - nie ma, ale nie płaczę z tego powodu. Nie podrażniają oczu, nie szczypią jeśli dostaną się do oka. Eliksir to spory wydatek na raz – wersja "21" kosztuje 58 zł, natomiast różana aż 78 zł (buteleczka o pojemności 10 ml). Producent sugeruje, że eliksir starcza na 2-3 miesiące stosowania. Używam go tylko na noc, bo nie nadaje się raczej pod makijaż, i spokojnie wystarcza mi na ponad pół roku. Czyli nie wychodzi wcale drogo, bo w tym czasie zdążyłabym zużyć kilka kremów pod oczy.
Używałam obu wersji eliksiru i osobiście nie odczułam żadnej różnicy między nimi. Wyglądają podobnie, identycznie się wchłaniają dają takie same rezultaty.
Opakowanie to malutka butelka z perłową zakrętką w kształcie kuli – taki mały klejnocik.
Plusy
- rewelacyjnie nawilża, odżywia i wygładza skórę
- pielęgnuje brwi i rzęsy
- nie szczypie i nie podrażnia
- niezwykle wydajny
- urocza buteleczka
- nieperfumowany
- nie barwiony
- naturalny skład
Minusy
- może wydawać się drogi (ale jest wydajny!!!)
- nie nadaje się pod makijaż
gdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńW sklepie synesis.pl lub w sklepie w Warszawie. Dopiszę te informacje do posta.
OdpowiedzUsuńDziwne, że nie pachną. Oleje organiczne nie są filtrowane i nie powinny być pozbawione zapachu...
OdpowiedzUsuńChcę kupić '21' jak pokończę wszystkie żele i kremy.
Idalio, w sumie jak się mocno wwącham to trochę różę czuję w różanym, choć bardziej wybija się po prostu zapach innych olejków. To bardzo subtelny zapach.
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, jak za taką cenę..
OdpowiedzUsuńKlaudio, ja kocham je bezgranicznie i będę kupować dopóki będą dostępne (a mam nadzieję, że będą zawsze) :-D
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz wynika, że to bomba witaminowa dla skóry i będzie działał przeciwzmarszczkowo:) Czegoś takiego właśnie poszukuję:)
OdpowiedzUsuń