Achy i (f)ochy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Achy i (f)ochy. Pokaż wszystkie posty
Achy i Ochy 2019

Achy i Ochy 2019

Ostatni dzień stycznia to chyba ostatni dzwonek na opublikowanie kosmetycznego podsumowania 2019 roku, czyli "Achów i Fochów". Tak naprawdę przymierzałam się do tego już kilka razy, miałam jednak dylemat. Pisać o wszystkim, co w ubiegłym roku mi się spodobało? Czy wybrać kosmetyk, który bezapelacyjnie bije na głowę wszystkie, których dotąd używałam? Wybrałam opcję drugą, bo gwiazda, odkrycie, cudo nad cudami, prawdziwy "Ach i Och" jest jeden. Z apteki. Za 8 zł.


Alantan Dermoline Krem głęboko nawilżający


Jak pewnie wiecie, zeszły rok był dla mnie rokiem naprawdę przełomowym, bo zostałam mamą. Wpłynęło to na moje życie w przeróżny sposób, również na sferę pielęgnacji. Wróciło atopowe zapalenie skóry, moja skóra stała się jeszcze bardziej sucha, a do tego bardzo wrażliwa, postanowiłam też uprościć pielęgnację cery, ograniczając się do kosmetycznych pewniaków o prostszych składach i raczej pozbawionych wszelkiego rodzaju potencjalnie uczulających ekstraktów roślinnych. Z racji pojawienia się na świecie dziecięcia, zamiast surfować po internetowych drogeriach, skierowałam się do internetowych aptek i głównie tam szukałam potrzebnych kosmetyków.


PO DRODZE, CZYLI ODKRYCIA PRZY OKAZJI


Szukając fajnego kosmetyku do pielęgnacji okolic pieluszkowych synka, trafiłam na maść pielęgnacyjną z witaminą F Alantan Dermoline, która towarzyszy nam teraz cały czas, zamawiana jest więc w ilościach hurtowych. Zapewne znacie klasyczny Alantan w postaci kremu lub maści pakowany w metalowe tubki. Maść Alantan Dermoline w plastikowej tubce jest lepsza. Dobrze się rozsmarowuje, nie ma nieprzyjmnego "maściowego" zapachu, świetnie działa. Naprawdę polecam.

Przy okazji zakupów w aptece online zauważyłam, że alantanów jest dużo więcej. Najpierw kupiłam Alantan Dermoline Lekki krem nawilżający. Byłam z niego bardzo zadowolona, postanowiłam jednak spróbować kolejnego kremu z gamy i to właśnie on okazał się moim wspaniałym "Achem i Ochem". Mowa o Kremie głęboko nawilżającym z mocznikiem, d-pantenolem i alantoiną.


ALANTAN DERMOLINE KREM GŁĘBOKO NAWILŻAJĄCY


Słowo honoru, że nigdy nie miałam kremu, z którego byłabym do tego stopnia zadowolona. Nie ma zapachu (=substancji zapachowych) i niepotrzebnych "cudownych" składników, a robi swoje.

Skład ma stosunkowo krótki i prosty (doliczyłam się 21 pozycji). Zawiera alantoinę, d-pantenol oraz mocznik, będący składnikiem NMF (Natural Moisturizing Factor), czyli naturalnego czynnika nawilżającego skóry, odpowiedzialnego za utrzymanie odpowiedniego nawodnienia warstwy rogowej skóry.

Krem znakomicie nawilża, koi skórę, ładnie się wchłania i to bez względu na nałożoną ilość. Sprawdza się na noc i na dzień, pod makijaż, bez względu na to, jakiego podkładu używam. Nie roluje się, nie powoduje ciemnienia podkładu. Nie zatyka porów i nie robi żadnych przykrych niespodzianek. Używam go również w okolicy oczu i nigdy mnie nie podrażnił. Tubka jest poręczna, lekka i higieniczna. No i ta cena! Około 8 zł za 50 gramów.

Używam już trzeciej tubki, w szufladzie mam zapas kolejnych. Jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło!


Alantan Dermoline Krem głęboko nawilżający
Alantan Dermoline Krem głęboko nawilżający


Skład (INCI): AQUA, PANTHENOL, PROPYLENE GLYCOL, ISOPROPYL PALMITATE, OCTYLDODECANOL, GLYCERIN, GLYCERYL STEARATE, PEG-100 STEARATE, CETEARYL ALCOHOL, HYDROXYHEXYL UREA, CAPRYLIC/CAPROC TRIGLYCERIDE, PEG-8, AMMONIUM LACTATE, PEHNOXYETHANOL, ALLANTOIN, CARBOMER, TRIETHYL CITRATE, METHYLPARABEN, ETHYLPARABEN, SODIUM HYDROXIDE, CITRIC ACID.


INNE GODNE POLECENIA


W linii Alantant Dermoline jest jeszcze kilka innych, godnych polecenia produktów:

  • Lekki krem nawilżający, czyli naprawdę lekki, dobrze wchłaniający się nawilżający krem dla całej rodziny, również dla niemowląt.
  • Maść pielęgnacyjna z witaminą F polecana do pielęgnacji skóry niedojrzałej, szczególnie wrażliwej, skłonnej do alergii. Jak już pisałam idealna do pielęgnacji okołopieluszkowej.
  • Krem ochronny półtłusty z witaminami A + E przeznaczony do codziennej pielęgnacji całego ciała, szczególnie miejsc narażonych na nadmierne rogowacenie takich jak: dłonie, stopy czy łokcie. Dla całej rodziny – również dla niemowląt.
  • Krem ochronny z witaminą A o działaniu natłuszczającym do skóry podrażnionej, suchej wrażliwej. Dla całej rodziny – również dla niemowląt.
  • Krem złuszczający, zawierający połączenie mocznika i kwasu glikolowego (AHA), które działa złuszczająco, likwiduje zrogowacenia i szorstkość. Stosuję go na ramionach w miejscach, gdzie czasem pojawia się rogowacenie okołomieszkowe.


Alantan Dermoline




Znacie serię Alantan Dermoline?
Próbowałyście Głęboko nawilżającego kremu z tej linii?
Jaki kosmetyk był Waszym hitem w 2019 roku?



Bez względu na to, jak dany kosmetyk do mnie trafił, opisuję wrażenia z jego stosowania całkowicie szczerze. Pamiętajcie, że siłą rzeczy są to opinie osobiste, więc subiektywne. Nie mogę zagwarantować, że dany kosmetyk sprawdzi się u kogoś innego. Produkty, które przysłano mi do wypróbowania, oznaczam symbolem ★.

Achy i (f)ochy :: Lato 2019 (pielęgnacja)

Achy i (f)ochy :: Lato 2019 (pielęgnacja)

Na blogu zapadła na jakiś czas nieplanowana cisza. Mam jednak nadzieję, że w końcu uda mi się jakoś rozsądnie wszystko zorganizować i będę mieć chwilę na pisanie i fotografowanie. 

Dzisiejszym wpisem chcę reaktywować cykl “Achy i (f)ochy”, czyli krótkie recenzje kosmetyków, które w ostatnim czasie mi się spodobały i tych, które okazały się niewypałami. Nietypowo, wolę wszak chwalić, tym razem same pielęgnacyjne “fochy”. Przy okazji przypominam, że kosmetyk, który dla mnie okazał się kompletnym niewypałem, może być czyimś ulubieńcem, proszę się nie oburzać – w końcu się różnimy, prawda?



Makijaż :: Świetna, tania, polska – baza rozświetlająca Bell HYPOAllergenic Beauty Glow Primer

Makijaż :: Świetna, tania, polska – baza rozświetlająca Bell HYPOAllergenic Beauty Glow Primer

W dziedzinie kosmetyków chyba nic mnie tak nie cieszy, jak znalezienie kosmetyku, który jest świetny, niedrogi a do tego polski. Właśnie te trzy punkty odhacza baza rozświetlająca Bell HYPOAllergenic Beauty Glow Primer.


Bell HYPOAllergenic Beauty Glow Primer - Hypoalergiczna baza rozświetlająco-upiększająca pod makijaż

Włosy :: Przyjaźń na lata<br>(L'biotica BIOVAX Intensywnie regenerująca maseczka Latte) [recenzja]

Włosy :: Przyjaźń na lata
(L'biotica BIOVAX Intensywnie regenerująca maseczka Latte) [recenzja]

O pielęgnacji włosów piszę stosunkowo rzadko, co nie oznacza, że o włosy nie dbam. Wprost przeciwnie: regularnie stosuję maski, olejki, odżywki bez spłukiwania i inne wynalazki. Przyznam szczerze, że lubię eksperymentować, szukać nowości i kolejnego świętego Graala i nieczęsto zdarza się, żebym z produktu pielęgnacyjnego była zadowolona do tego stopnia, żeby kupować opakowanie za opakowaniem. A właśnie tak jest w przypadku maski Latte Biovax.




Makijaż :: Mój ci on!!! (tusz Wibo Burlesque)

Makijaż :: Mój ci on!!! (tusz Wibo Burlesque)

W poprzednim wpisie skarżyłam się na czterokolorowy puder sypki Wibo, dzisiaj jednak tę markę pochwalę za kosmetyk, który świetnie się u mnie sprawdza, chociaż opinie czytałam o nim różne.


Wibo Burlesque Maskara

Achy i (f)ochy :: Makijaż – czerwiec-październik [recenzja]

Achy i (f)ochy :: Makijaż – czerwiec-październik [recenzja]

O ACHACH i (F)OCHACH nie pisałam wieki. Dlatego dzisiaj chciałabym pokazać Wam moich makijażowych ulubieńców ostatnich miesięcy. Pominęłam na razie mazidła do ust, bo im należy się oddzielny wpis. 



Achy i (f)ochy :: Makijaż – czerwiec-październik 2017

Makijaż :: Makijażowy codziennik <br>– ulubione i sprawdzone kosmetyki, po które sięgam codziennie

Makijaż :: Makijażowy codziennik
– ulubione i sprawdzone kosmetyki, po które sięgam codziennie

Moja kosmetyczka z malowidłami nigdy nie należała do małych i lekkich, co nie znaczy, że nosiłam na twarzy kilkucentymetrową warstwę kolorów. Ostatnio jednak maluję się jeszcze lżej. Może dlatego, że mamy lato? W każdym razie jak na moje standardy, ilość kosmetyków do makijażu, których używam, jest minimalna, a w dodatku nie za bardzo chce mi się eksperymentować i sięgam ciągle po te same sprawdzone produkty. Dzisiaj właśnie o nich.



Achy i Ochy 2015, czyli najlepsze z najlepszych

Achy i Ochy 2015, czyli najlepsze z najlepszych

Wybranie najlepszych z najlepszych 2015 roku powinno być łatwe, bo trafiłam na wiele świetnych kosmetyków, ale zależało mi na tym, żeby wyłowić te naprawdę najlepsze, bez których nie wyobrażam sobie roku 2016. Pokaźną listę odchudzałam, odchudzałam, odchudzałam, aż stwierdziłam, że już bardziej nie można. Panie i Panowie, przedstawiam "ACHY i OCHY" (bez "FOCHÓW") roku 2015.



Achy i Ochy 2015, czyli najlepsze z najlepszych

Oklaski 2015. Marki – trendy – wydarzenia

Oklaski 2015. Marki – trendy – wydarzenia

Zaczął się nowy rok, wypadałoby więc podsumować miniony. Zanim jednak pokażę konkretne kosmetyki, które szczególnie sobie w 2015 upodobałam, chciałabym trochę bardziej ogólnie pochwalić kilka marek i trendów, które cieszyły mnie w ubiegłym roku. 



Oklaski 2015. Marki – trendy – wydarzenia

Achy i (f)ochy – październik 2015 [recenzje]

Achy i (f)ochy – październik 2015 [recenzje]

Październikowe „Achy i (f)ochy” znowu pod znakiem polskich kosmetyków. Bardzo mnie to cieszy! W dodatku żadnych „fochów”, same „achy i ochy”.


Achy i (f)ochy – październik 2015

Achy i (f)ochy – wrzesień 2015

Achy i (f)ochy – wrzesień 2015

Wrzesień się skończył, jesień zaczęła, chyba pora szukać wygodnego miejsca na zimowy sen. Ale najpierw wrześniowe "Achy i (f)ochy", czyli co mi się we wrześniu spodobało, a co zawiodło.



Achy i (f)ochy – wrzesień 2015

Achy i (f)ochy – sierpień 2015

Achy i (f)ochy – sierpień 2015

Co miesiąc staram się wybrać kosmetyki, które najbardziej przypadły mi do gustu i po które najchętniej sięgałam. I co miesiąc mam ten sam problem: jak wybrać najlepsze z najlepszych, żeby nie pisać o pięćdziesięciu kosmetykach. Sierpień niczym się nie różnił pod tym względem – trafiłam na całe mnóstwo świetnych produktów (nie macie wrażenia, że jakość kosmetyków, w szczególności tych polskich, naprawdę podskoczyła w ciągu paru ostatnich lat?) i głowiłam się, które zasługują na największe uznanie. I wiecie co? Takich "Achów i (f)ochów" chyba jeszcze nie było – na dziesięć kosmetyków, osiem to kosmetyki polskie! I żadnego focha!



Achy i (f)ochy – sierpień 2015

Achy i (f)ochy – lipiec 2015

Achy i (f)ochy – lipiec 2015

Znowu spóźnione "Achy i (f)ochy". Ale są. Wreszcie! Wśród nich większość stanowią produkty polskie.




Achy i (f)ochy – czerwiec 2015

Achy i (f)ochy – czerwiec 2015

Czerwiec był dla mnie miesiącem zupełnie bezfochowym, same „Achy i ochy. Gdybym chciała przedstawić wszystkie kosmetyki, które polubiłam, ten wpis byłby niestrawnie długi, dlatego poniższe „Achy” to te, po które sięgałam codziennie lub niemal codziennie.



Achy i (f)ochy – czerwiec 2015

Achy i (f)ochy – maj 2015

Achy i (f)ochy – maj 2015

Jak zwykle spóźnione, ale są – "Achy i (f)ochy" majowe, czyli co mi się spodobało, a co zawiodło.



Achy i (f)ochy – maj 2015

Achy i (f)ochy – kwiecień 2015

Achy i (f)ochy – kwiecień 2015

Kolejny miesiąc zleciał nie wiadomo kiedy, chyba pora zacząć myśleć o prezentach gwiazdkowych, bo zanim się obejrzę, będzie grudzień... Ale na razie "Achy i (f)ochy" kwietnia, czyli co mi się kosmetycznie spodobało, a co nie bardzo. 



CZYTAJ DALEJ >> Achy i (f)ochy – kwiecień 2015

Achy i (f)ochy – marzec 2015

Achy i (f)ochy – marzec 2015

Skończył się marzec, najwyższa pora podsumować go pod względem kosmetycznym i wyróżnić te produkty, które szczególnie przypadły mi do gustu. A jest tego tym razem naprawdę sporo – jest pielęgnacja twarzy, włosów, kolorówka itd. Jakoś nie byłam w stanie zredukować tego stadka, nie lubię nikogo krzywdzić (uspokajam, wiem, że kosmetyki nie mają uczuć, ta personalizacja to tylko zabieg formalny).



Achy i (f)ochy – marzec 2015

Achy i (f)ochy – styczeń i luty 2015

Achy i (f)ochy – styczeń i luty 2015

O "Achach i (f)ochach" nie pisałam wieki, chciałabym jednak wrócić do tych podsumowań, mam nadzieję, że chętnie będziecie je czytać. Dzisiaj podsumuję na raz aż dwa miesiące nowego roku.




Kwietniowe achy i (f)ochy

Kwietniowe achy i (f)ochy

Niewiele już brakuje do końca maja, a ja jeszcze o kwietniu... Co mnie w kwietniu zachwyciło? Co nie?



Kwietniowe achy i (f)ochy

Marcowe achy i (f)ochy

Marcowe achy i (f)ochy

Dawno nie było miesięcznego podsumowania "Achów i (f)ochów", chcę jednak wrócić do tego cyklu i na początek napisać o marcowych "achach", bo szczęśliwie "fochy" się nie zdarzyły.



Marcowe achy i (f)ochy